Agnieszka Janiszewska – „Czwarta powieść” – recenzja i ocena
Agnieszka Janiszewska – „Czwarta powieść” – recenzja i ocena
„Czwarta powieść” to najbardziej współczesna powieść w dorobku popularnej autorki. Akcja książki Agnieszki Janiszewskiej rozpoczyna się w 1995 roku na mazurskiej prowincji. Regina, absolwentka polonistyki i bibliotekoznawstwa, znajduje się na życiowym zakręcie. Młoda pisarka, której ostatnie tytuły cieszyły się mniejszym uznaniem niż debiut literacki, podczas spotkania autorskiego otrzymuje - wydawałoby się - mało interesującą i wręcz niedorzeczną propozycję od tajemniczego mężczyzny…
Maszynopis niedokończonej powieści, który trafia w jej ręce wydaje się z początku nieintersujący i wręcz grafomański. Wkrótce jednak Regina zmienia zdanie, zagłębia w historii i odkrywa prawdę… Czy tym sposobem znajdzie wreszcie interesującą fabułę na kolejną, czwartą w karierze, opowieść i będzie w stanie utrzymać się z pisania? Czy oferta kontynuacji nieukończonej, rozpoczętej kilkadziesiąt lat wcześniej, pozycji ma szanse na realizację i wydawniczy sukces? Czy pomysł na „czwartą powieść” rzeczywiście trafił do niej wyłącznie przez przypadek?
Dylogia Janiszewskiej powinna być traktowana jako całość. Zresztą ciężko stwierdzić, że pierwszy tom stanowi zamknięty monolit, bowiem akcja nabiera rozpędu dopiero w kolejnej części. Stąd też, biorąc pod uwagę, że obie książki są stosunkowo krótkie, ciężko zrozumieć decyzję o wydaniu „Czwartej powieści” w dwóch tomach. W pierwszym Czytelnik ma szansę poznać rodzinę głównej bohaterki, ale to dopiero drugi w pełni odkrywa tajemnice skrywane przez babcię Krystynę i pokazuje, „jakie piętno na współczesności odciskają tajemnice wyłaniające się z mroków historii”.
Wśród zalet recenzowanej pozycji na pewno trzeba wymienić przystępne i lekkie podanie opowiadanej historii oraz sam pomysł na intrygę, w którą zostaje wciągnięta Regina. Mimo że nie jest to najlepsza powieść Janiszewskiej, mamy do czynienia z ciekawą propozycją na rozluźniającą, wciągającą i jednocześnie nieszczególnie wymagającą lekturę. Niestety gorzej wypada wykonanie i rozwinięcie głównego wątku. Fragmentami książka jest przegadana i przekombinowana, a bohaterka irytująca: niezdecydowana, nieporadna życiowo i nieradząca sobie z krytyką. Opisane relacje rodzinne są skomplikowane i nabierają znaczenia dopiero w dalszej części tekstu. Wolne tempo akcji natomiast nie dla wszystkich będzie stanowiło wadę. Nieśpiesznie prowadzona historia daje szansę na lepsze zapoznanie się z bohaterami i spokojne śledzenie akcji.
Wreszcie, co również należy zaliczyć do atutów „Czwartej powieści”, autorka przedstawia Czytelnikowi kilka lat z życia młodej pisarki, stąd możemy poznać odpowiedzi na stawiane na początku pierwszego tomu pytania. Czy propozycja złożona w bibliotece będzie stanowiła przełom w karierze literackiej powieściopisarki? Jak poznanie tajemnic z przeszłości wpłynie na jej życie rodzinne?
Najnowsza książka Janiszewskiej, autorki m.in. „Alei starych topoli”, „Szeptów tajemnic” oraz „Podróży do Carcassonne”, powinna spodobać się przede wszystkim jej stałym czytelnikom, do których nalezą głównie kobiety. Opowieść o burzących spokój ducha rodzinnych sekretach jest kolejną wciągającą pozycją obyczajową, w której historia ma wpływ na teraźniejszość.