Agaton Giller – „Podróż więźnia etapami do Syberyi w roku 1854” – recenzja i ocena
Agaton Giller – „Podróż więźnia etapami do Syberyi w roku 1854” – recenzja i ocena
Autor opublikowanych niedawno staraniem Wydawnictwa Graf_ika dwóch tomów pamiętników (I i III, tom II zaginął), Agaton Giller, jest niesamowicie interesującą postacią w historii Polski. W swoim życiu działał na rzecz narodu polskiego: był m.in. twórcą polskiej szkoły w Irkucku, współorganizował Legion Polski w Turcji, a także był jednym z inicjatorów powołania Związku Narodowego Polskiego w USA. Recenzowana książka to jedynie wycinek z jego życia. Dokładnie: 16-miesięczna podróż na Syberię, gdzie został skazany pod zarzutem działalności antyrosyjskiej. Drogę tę odbył w dużej części na piechotę, zakuty w kajdany i przykuty do żelaznego drąga.
Niesamowita opowieść polskiego skazańca, opatrzona bólem pieszej wędrówki, a przede wszystkim tęsknotą za krajem. Historia człowieka, który w skrytości znosił cierpienia katorżniczej wędrówki, której trudy dodatkowo zwiększały haniebne zachowania ze strony rosyjskich żołnierzy. Wszystko to uzupełnione zostało cennymi obserwacjami antropologiczno-etnologicznymi z zakresu życia ówczesnych mieszkańców ziem dzisiejszej Polski, Litwy i Rosji.
Agaton Giller opisuje nie tylko dzieje współczesnego narodu polskiego, ale przede wszystkim opowiada o historii Polski. Pokazuje jej potęgę zarówno przeszłą, jak i ówczesną. Prezentuje przeplatanie się silnych związków między tradycją, religią a życiem codziennym. Pochyla się również nad tematem mozaiki kulturowej i religijnej, a także ogromną tolerancją ze strony narodu polskiego dla ludności innych wyznań. To, co fascynuje w jego opowieści, to przede wszystkim udzielająca się aura nadziei na lepsze jutro. Nawet w czasie niepowodzeń z książki emanuje wielki entuzjazm i patriotyzm autora. Jakby miało to być remedium na wszelkie zło. Agaton Giller wzywa Polaków aby pielęgnowali tradycję i patriotyzm. I nigdy o tych wartościach nie zapomnieli.
Książka jest to reprint na podstawie wydań z 1866 roku ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie. Jej niewątpliwym plusem jest atrakcyjna szata graficzna i twarda oprawa. Pozycja iście kolekcjonerska, nie tylko dla pasjonatów historii. Pisownia zgodna jest z oryginałem, wraz z zachowaniem reguł XIX-wiecznej pisowni uznaję za duży atut, choć niektórym Czytelnikom może przysporzyć pewnych trudności w odbiorze (np. str. 22, t. III:,,Widoki są jednostajne i brak im wydatnych, skupiających imaginacyę punktów; zjechawszy z małej pochyłości pagórka, wkrótce przybyliśmy do obszernej wsi zamieszkałej przez starowierców”). Niemniej budowa książki, jej krótkie rozdziały i czytelny podział zarówno na dwa osobne tomy, jak i podrozdziały, ułatwią jej lekturę osobom nieprzyzwyczajonym do archaicznego stylu.
Ubolewam nad brakiem tomu II, który niewątpliwie byłby cennym uzupełnieniem całej historii. Kolejną trudnością, na którą może natrafić Czytelnik, są rozległe opisy przyrody i tradycji, które momentami wydają się nużące. Jednak napotkani przez autora ludzie i opisanie ich historii rekompensują mniej atrakcyjne opisy przyrodnicze. Należałoby także zwrócić uwagę, że choć dla przeciętnego Czytelnika te opisy mogą wydać się nieatrakcyjne, dla badaczy i naukowców to cenne źródło historyczne.
Książka jest swego rodzaju hołdem złożonym setkom tysięcy rodaków, którzy,,gnani bagnetami i nienawiścią moskiewską”, zostali zesłani na Syberię. Ale przede wszystkim tym, którzy nie dotrwali celu tej podróży. Ze swojej strony dedykuję tę książkę każdemu Polakowi, bez względu na zainteresowania i znajomość historii. Pozycja zdecydowanie obowiązkowa dla każdego bibliofila oraz historyka.