10 lat historii Google

opublikowano: 2008-09-07, 10:45
wszelkie prawa zastrzeżone
Dwóch absolwentów Stanford University usiadło w Burger Kingu, by zjeść śniadanie. Ich technika przeszukiwania internetu zaczęła właśnie przynosić pierwsze pieniądze. Nadszedł najwyższy czas, by wymyślić nazwę dla firmy założonej przez dwóch młodych informatyków. Był 7 września 1998. Zdaniem niektórych, tego dnia zaczęła się nowa epoka. Epoka Google.
reklama

Zobacz też: Dzięki Google wciąż możemy zwiedzić muzeum, które spłonęło w pożarze

Niedawno pisaliśmy o 20 rocznicy istnienia polskiego internetu i o ósmych urodzinach Gadu-Gadu. Tegoroczne lato obfituje jak widać w informatyczne rocznice, bo dzisiaj swoje urodziny obchodzi największy fenomen telekomunikacyjny naszych czasów. Kiedy pisałem, że Gadu-Gadu stało się, na swój sposób, elementem współczesnej kultury, myślałem o swego rodzaju skali mikro. Google to co innego. Lwia część kultury jest dzisiaj od niego uzależniona.

Jeden z najprostszych, jeśli chodzi o layout, serwisów internetowych, szybko stał się również jednym z najpopularniejszych.

Nowa wyszukiwarka odniosła sukces dzięki pomysłowości jej twórców: Larry'ego Page'a and Sergeya Brina. Kiedy przystąpili do pracy, jedyną skuteczną metodą przeszukiwania sieci były ręcznie rozbudowywane katalogi. Największy i najpopularniejszy należał do Yahoo. W Polsce tego typu katalogi stworzono zarówno w Wirtualnej Polsce jak i Onecie.

Twórcy Google'a zaprojektowali mechanizm, który pozwolił tworzyć katalog automatycznie, a zarazem w najtrafniejszy z dotychczas dostępnych sposób odpowiadać na zapytania użytkowników. Podstawą pozycjonowania stron w katalogu Google'a nie jest bowiem ich ręczny opis, ale treść i liczba stron internetowych, które linkują do danej strony. Banalny pomysł okazał się zarazem genialny.

Google miał też wiele szczęścia - początkowo konkurencja kompletnie zignorowała nową wyszukiwarkę. Niepozorna, pozbawiona „bajerów” strona Google'a stała się potentatem na rynku, zanim wielkie firmy informatyczne zdążyły to zauważyć. Prostota, łatwość obsługi i trafność wyszukań pozwoliła nowej wyszukiwarce w ciągu kilku lat zdominować rynek.

Google to dzisiaj nie tylko wyszukiwarka, ale także styl życia, element kultury masowej i jeden z głównych kanałów komunikacji. Na jego temat powstają już prace naukowe, nie tylko z zakresu informatyki, ale także kulturoznawstwa i psychologii.

Co więcej, od kilku lat Google Inc. już nie ogranicza się do swojej wyszukiwarki. Kolejno stara się przejmować dominację nad różnymi usługami sieciowymi. Wielki sukces odniósł system poczty Gmail, statyk sieciowych Analytics czy reklam - Google AdSense. Dzisiaj Google działa też m.in. na rynku pakietów biurowych, a od kilku dni także przeglądarek internetowych.

Jedni wciąż reagują na Google'a hurraoptymistycznie, inni widzą w nim typowego monopolistę, zagrażającego harmonijnemu rozwojowi sieci. Jedno jest pewne - gdyby nie Google, internet wyglądałby dzisiaj kompletnie inaczej.

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Janicki
Historyk, były redaktor naczelny „Histmag.org” (lipiec 2008 – maj 2010), obecnie prowadzi biuro tłumaczeń, usług wydawniczych i internetowych. Zawodowo zajmuje się książką historyczną, a także publicystyką historyczną. Jest redaktorem i tłumaczem kilkudziesięciu książek, głównym autorem i redaktorem naukowym książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009) a także autorem około 700 artykułów – dziennikarskich, popularnonaukowych i naukowych, publikowanych zarówno w internecie, jak i drukiem (również za granicą).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone