Wisła, rzeka Piastów

opublikowano: 2023-06-05, 15:09
wszelkie prawa zastrzeżone
Pierwsze wzmianki o Wiśle pochodzą jeszcze z 7–5 roku przed naszą erą. W IX i X wieku na terenach w dorzeczu górnej Wisły uformował się organizm państwowy zwany państwem Wiślan. Rzeka Wisła była świadkiem kształtowania się polskiej państwowości i towarzyszy nam od wieków.
reklama

Ten tekst jest fragmentem książki Andrzeja Chwalby „Wisła. Biografia rzeki”.

Zaprowadzenie chrześcijaństwa R.P. 965 (mal. Jan Matejko, 1889 rok)

Rok 966, data chrztu księcia Mieszka I i jego najbliższych, jest symbolicznym początkiem polskiej państwowości i równie symbolicznym początkiem naszej opowieści o Wiśle. Jaki był z niej pożytek w epoce Piastów i jakie niosła zagrożenia? Zasadniczo Wisła służyła człowiekowi w podobnym zakresie jak i inne rzeki, nad którymi od tysiącleci skupiali się ludzie. Rzeka zawsze więcej dawała, niż zabierała. Była konieczna do życia. I dlatego choć często bywała kłopotliwa, to nie rezygnowano z jej towarzystwa. Bilans korzyści i strat zdecydowanie przemawiał na rzecz lokowania się nad rzeką, gdzie tworzono również pola uprawne oraz gospodarstwa. W wypadku Wisły najgęściej zaludnione były okolice Krakowa i Wiślicy leżącej nad Nidą, stanowiącą dopływ Wisły. Tam w wiekach IX i X uformował się organizm państwowy nazywany państwem Wiślan, a w nim grody obronne, między innymi w Krakowie, Połańcu i Sandomierzu. Również w środkowej i dolnej części Wisły zakładano grody, na przykład w Zawichoście, Solcu, Czerwińsku, Czersku, Wyszogrodzie, Płocku, we Włocławku, w Toruniu i Chełmnie.

Lecz o przyszłych dziejach Polski przesądzili mieszkańcy ziem leżących nad Wartą i Obrą, czyli tam, gdzie był ośrodek państwa Polan. I tam polska państwowość zapuściła korzenie. Jak dowodzą źródła różnej proweniencji, w tym przede wszystkim archeologiczne, obszary te charakteryzowała stosunkowo bogata sieć osadnicza i znajdowały się na nich dobrze umocnione grody. Władcy Polan posiadali wystarczający potencjał militarny i gospodarczy do prowadzenia aktywnej polityki wobec słowiańskich sąsiadów. I rzeczywiście dynastia Piastów rozpoczęła skuteczną ekspansję. Do końca panowania jej pierwszego historycznego władcy Mieszka I Piastowie opanowali ziemie dzisiejszej Polski południowej, to jest państwa Wiślan i Ślężan nad Odrą, a także Mazowsza oraz Pomorza. Piastowskie władanie nad tymi ziemiami umocnił Bolesław Chrobry, a jego politykę kontynuował Mieszko II. Jednak podczas najazdu księcia czeskiego Brzetysława w 1037 roku i tak zwanej reakcji pogańskiej ucierpiały środkowa i zachodnia część państwa polskiego, na skutek czego punkt ciężkości zaczął się przesuwać ku górnej Wiśle, w kierunku Krakowa. Od czasów Kazimierza Odnowiciela i Bolesława Śmiałego rosło znaczenie tamtejszego grodu książęcego i królewskiego, podobnie jak i rola założonego w 1000 roku biskupstwa. Historia oszczędziła tereny nad górną Wisłą kosztem ziem zachodnich, które stanowiły przedmurze państwa zmagającego się z margrabiami wschodnioniemieckimi oraz cesarzem.

reklama

Nad brzegami Wisły systematycznie rosła liczba ludności, choć w tempie niespiesznym. Powstawały pierwsze parafie oraz klasztory, które polscy książęta i królowie fundowali, co potwierdzać miało także ich przywiązanie do chrześcijaństwa. Nie inaczej postępowali władcy w całej Europie, zakładając i uposażając klasztory jako miejsca boskiej obecności. Zakonnicy należeli do najbardziej uprzywilejowanych środowisk w dostępie do różnych dóbr, które ofiarowała natura, w tym zasobów wodnych, a klasztory stały się ośrodkiem kulturowego oddziaływania na okoliczną ludność i miały ważne miejsce w tworzonej sieci punktów obronnych państwa. Należały do najpotężniejszych obiektów, gdyż — inaczej niż grody — otoczone były nie tylko fosą, ale i murami kamiennymi. Dawało im to przewagę nad innymi miejscami obronnymi. W niejednym wypadku gród i podgrodzia zostały zdobyte i zniszczone, a obroniły się gmachy klasztorne. Liczne klasztory miały siedziby na skarpach nadwiślańskich górujących nad okolicą. Otoczone przez rzekę zyskiwały dodatkowy atut jako punkty będące ważnym składnikiem architektury militarnej. Dobrym tego przykładem jest klasztor benedyktynów w Tyńcu założony w XI wieku, który był jednym z najstarszych zgromadzeń zakonnych na ziemiach Polski. Kolejne klasztory powstały w Płocku i Sieciechowie. W Czerwińsku w XII stuleciu swoją siedzibę znaleźli kanonicy regularni, w okolicach Nowego Brzeska norbertanów, w Krakowie norbertanek, w Oliwie cystersów, a kolejny zakon cystersów w Mogile koło Krakowa. Na początku wieku XIII dotarli do Polski dominikanie, którzy założyli klasztory w Krakowie, Płocku, Sandomierzu, Gdańsku, Chełmnie i Toruniu, oraz franciszkanie — ci swoje siedziby ufundowali między innymi w Krakowie, Zawichoście i Chełmnie. Wisła, jak widać, sprzyjała lokalizacjom klasztornym.

W czasach panowania Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego gęstniała sieć grodów nad Wisłą, a dotychczasowe były rozbudowywane. Wówczas to swój bardzo dobry czas przeżywał Płock, stając się stołecznym grodem Polski. Tam najczęściej rezydowali obaj książęta, ojciec i syn, którzy zostali pochowani w katedrze płockiej.

Bolesław III Krzywousty (rys. Jan Matejko, 1890/1892 rok)

Jakie były funkcje grodów nad Wisłą? Przede wszystkim strzegły one przepraw i brodów. Niektóre nawet zawdzięczały swoją nazwę roli, jaką odgrywały, na przykład warszawskie Bródno. Przeprawy przez Wisłę powstawały tam, gdzie znajdowały się mielizny oraz kępy pozwalające na przemieszczenie się z jednego na drugi brzeg. Z tej możliwości korzystali mieszkańcy okolicznych miejscowości, a także kupcy, kurierzy książęcy czy myśliwi przygotowujący łowy książęce. Lecz przeprawy pozwalały też na przekroczenie rzeki sąsiednim plemionom najeżdżającym ziemie piastowskie ze wschodu i północy, Prusom, Jaćwingom, Litwinom, a od 1241 roku Tatarom. W tym czasie nie konstruowano jeszcze stałych mostów, a przewóz łodziami z brzegu na brzeg nie zaliczał się do łatwych i bezpiecznych, zatem brody gwarantowały możliwość stosunkowo łatwego pokonania nurtu rzeki konno i pieszo. Ten, kto kontrolował brody, panował nad okolicą. Władanie nimi zapewniały właśnie grody, dlatego to przeciwko nim kierowała się furia nieprzyjaciół.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Andrzeja Chwalby „Wisła. Biografia rzeki” bezpośrednio pod tym linkiem!

Andrzej Chwalba
„Wisła. Biografia rzeki”
cena:
59,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
2023
Okładka:
zintegrowana
Liczba stron:
432
Premiera:
14.06.2023
Format:
143x205 [mm]
Format ebooków:
epub, mobi
Zabezpieczenie ebooków:
watermark
ISBN:
978-83-08-08126-6
EAN:
9788308081266
reklama

Wokół grodów powstawały mikroskopijne osady wiejskie (źrebia), rolnicze i hodowlane, zamieszkałe przez kilka lub kilkanaście rodzin. Rolnicy chętnie osiedlali się nad rzeką, budując zagrody. Wisła w epoce panowania Piastów była znacznie szersza, a tym samym i płytsza niż obecnie, na skutek tego sezonowe wahania jej poziomu były stosunkowo niewielkie, co czyniło ją bezpieczniejszą. Na niektórych odcinkach płynęła wieloma nurtami, niekiedy spokojnymi i płytkimi, co prowadziło do powstawania starorzeczy, których bezpieczne brzegi przyciągały rolników i rybaków. Wznosili oni zagrody nawet na wyspach i kępach znajdujących się na rzece, gdyż zasadniczo były stabilne i bezpieczne. Niektóre porastały drzewa i krzewy. Bywało, że wyspy i kępy służyły jako naturalne miejsce wypasu zwierząt domowych. Z czasem jednak zmieniła się natura rzeki. Stała się aktywniejsza i bardziej kapryśna, a bywało, że i sroga. Coraz częstsze stawały się duże wylewy, przez co zagrody wyrosłe na kępach i wyspach ulegały zniszczeniu. Do dzisiaj nie ma po nich śladu, a jedynie najstarsze dokumenty o nich wspominają.

Rolnicy wypalali lasy, ale też coraz częściej je karczowali, a żyzną ziemię przystosowywali do rolniczych i hodowlanych zadań. Dobre ziemie zapewniały lepsze plony, które wówczas zależały prawie wyłącznie od jakości gleby oraz pogody. Siano proso i jęczmień, rzadziej pszenicę, żyto i owies. Chętnie uprawiano groch, soczewicę i rzepę, a z włóknistych len i konopie. Łąki nadbrzeżne i lasy łęgowe zapewniały dobre warunki dla hodowli. Hodowano konie, bydło, świnie, owce, kozy oraz drób. Oprócz niezbędnego źródła wody potrzebnej do codziennej egzystencji rzeka stanowiła też naturalny wodopój dla zwierząt hodowlanych.

Nad wodą osiedlano się także dlatego, że pozwalała ona na zdobycie orientacji w terenie. Bieg rzeki był najlepszym drogowskazem, busolą, gdyż wokół niej znajdowały się trudno dostępne obszary leśne. Dzięki tym walorom Wisła dawała poczucie bezpieczeństwa. Prowadziła do najbliższego grodu, ulokowanego najczęściej również nad nią, a trzeba pamiętać, że mieszkańcy osad wiejskich mieli obowiązek dostarczania do grodu produktów ziemi i lasu oraz zaopatrywania książęcego stołu. Byli też zobowiązani do świadczenia usług.

reklama

Osady nadwiślańskie były niewielkie, ponieważ ówczesna technika uprawy ziemi, proste narzędzia drewniane oraz dwupolówka nie pozwalały na wyżywienie liczniejszej społeczności. Uzupełnieniem skromnego menu opartego na produktach roślinnych stanowiło mięso zwierząt hodowlanych oraz dzikich, na które polowano, gdy podchodziły do rzeki. Polowano ponadto na dzikie ptactwo mające lęgowiska nad rzeką. W gęstwinach lęgowych gniazda miały kaczki, perkozy, łabędzie, chruściele, kwokacze, biegusy, rybołowy, mewy żółtonogie oraz rybitwy — czarna i wielkodzioba.

Pomorze i Prusy do 1125 roku (mapa Karla von Sprunera, 1854 rok)

Istotne miejsce w gospodarce zajmowały osady służebne. Ich mieszkańcy świadczyli specjalistyczne usługi na rzecz księcia, jego dworu, drużyny i grodu, co było obowiązkową daniną wynikającą z prawa książęcego (łac. ius ducale). A zatem mieszkańcy Bielan zajmowali się tkaniem płócien i ich wybielaniem, Bobrowników — polowaniem na bobry, Korabników — budową łodzi zwanych korabiami, a Rybaków i Rybitw — łowieniem ryb. Były też osady służebne pracujące na potrzeby instytucji kościelnych, takie jak Świątniki czy Winiary.

Państwo Chrobrego po pokoju w Budziszynie zawartym w 1018 roku mogło liczyć około miliona mieszkańców. Średnio na kilometr kwadratowy przypadało trzech–czterech mieszkańców, a w XII wieku czterech–pięciu. Czyli plus minus trzydzieści–czterdzieści razy mniej niż obecnie. Poszczególne części składowe państwa polskiego cieszyły się dużą samodzielnością i charakteryzowały daleko posuniętą izolacją względem siebie.

Grody musiały zapewnić warunki do życia coraz liczniejszej administracji książęcej. Niektóre pełniły funkcje stołeczne dla lokalnego okręgu grodowego. Rezydował w nich komes — kasztelan, który w imieniu księcia sprawował władzę cywilną i wojskową. Pobierał świadczenia w postaci produktów ziemi i lasu oraz egzekwował obowiązek świadczenia usług od okolicznej ludności. Pomagali mu urzędnicy grodowi: komornicy, żupani, mincerze, celnicy — uposażeni przez księcia udziałem w jego dochodach. Obowiązkiem komesów było przygotowanie grodu na czas jego wizyty i przybycia drużyny oraz gromadzenie żywności i niezbędnych produktów. Książę doglądał i kontrolował to, co się działo w państwie. W wieku XIII nastąpił schyłek dotychczasowej organizacji grodowej, a stopniowo miejsce drewnianych urządzeń obronnych zastępowały murowane, kamienne i ceglane. W XIV wieku nastał czas zamków, a także miast mających funkcje obronne.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Andrzeja Chwalby „Wisła. Biografia rzeki” bezpośrednio pod tym linkiem!

Andrzej Chwalba
„Wisła. Biografia rzeki”
cena:
59,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
2023
Okładka:
zintegrowana
Liczba stron:
432
Premiera:
14.06.2023
Format:
143x205 [mm]
Format ebooków:
epub, mobi
Zabezpieczenie ebooków:
watermark
ISBN:
978-83-08-08126-6
EAN:
9788308081266
reklama

W drugiej połowie wieku XII rozwijały się podgrodzia, aczkolwiek nie odgrywały jeszcze większej roli w lokalnym handlu, gdyż do tego czasu przeważała gospodarka naturalna. Nie uciekano się do wymiany, bo nie była konieczna. Wszystko, lub prawie wszystko, czego potrzebowano do życia i pracy, wytwarzano w zagrodach. Dlatego też mieszkaniec podgrodzia był rzemieślnikiem i rolnikiem jednocześnie: uprawiał ziemię, doglądał zwierzyny hodowlanej, a zarazem wytwarzał to, co było niezbędne dla niego samego, dla mieszkańców grodu oraz księcia i jego drużyny. Natomiast podgrodzia, podobnie jak i grody, odgrywały pewną rolę w handlu międzydzielnicowym i międzynarodowym. Książę, drużyna książęca i możni potrzebowali produktów, których nie wytwarzali rzemieślnicy z podgrodzi ani mieszkańcy osad służebnych. Można by je nazwać luksusowymi, a zaliczano do nich biżuterię, wysokiej jakości broń, tkaniny. Dostarczali je kupcy przybywający z zagranicy. Przemieszczali się oni szlakami lądowymi i trafiali do największych grodów w państwie, między innymi do Krakowa, który leżał na skrzyżowaniu dróg południkowych i równoleżnikowych. Jedna wiodła z zachodu przez Wrocław, Opole do Krakowa i dalej na wschód aż po Kijów. Drugi szlak prowadził z południa, z Czech przez Bramę Morawską i Bramę Krakowską ku północy. Pokonywanie rzeki przez karawany kupieckie w okolicach Krakowa ułatwiały przeprawy, z których jedna znajdowała się w Tyńcu, naprzeciw klasztoru benedyktynów, a druga w pobliżu Wawelu.

Na szlaku wschodnim i północno wschodnim znajdowały się tak ważne grody nad Wisłą, jak Jazdów, Sandomierz, Zawichost i Kamion (Kamień). Ich znaczenie wynikało z tego, że dawały one możliwość przekroczenia rzeki brodem. W porze suchej możliwy był przejazd przez rzekę konno, a nawet wozem. Bród pozwalał zatem na przemieszczanie się wojsk i kupców w kierunku Lublina, Rusi i Litwy. W Kamionie według miejscowej legendy rzekę w bród miał pokonać św. Jacek Odrowąż, założyciel klasztorów dominikańskich. Z kolei nad środkową Wisłą istotne były grody strażnicze, takie jak Wyszogród i Solec, strzegące brodów, którymi wiodły szlaki handlowe.

Św. Jacek Odrowąż (mal. Ludovico Carraci, 1594 rok)

Do XII stulecia Wisła miała niewielkie znaczenie jako droga wodna w komunikowaniu się ludzi i przewożeniu towarów. Nie było potrzeby z niej korzystać, gdyż nie nastał jeszcze czas gospodarki towarowej, a następnie towarowo-pieniężnej. Nie dysponowano także statkami, które by pozwalały w warunkach względnie bezpiecznych na przewiezienie księcia, drużyny książęcej, możnych czy kupców, choć znane są przekazy mówiące o takiej formie przeprawiania się przez rzekę. Opinie badaczy z XIX wieku, powielane i później, jakoby już wówczas panował na Wiśle ożywiony ruch, nie znalazły potwierdzenia. Wawrzyniec Surowiecki, ceniony warszawski ekonomista z czasów Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, sugerował nawet, że ze względu na duży ruch na rzekach istniało połączenie Warty i Wisły, a Mysia Wieża w Kruszwicy była w istocie latarnią portową. Ale jego fantazje okazały się mieć też praktyczne konsekwencje, gdyż był zwolennikiem budowy kanału między Wisłą a Wartą.

reklama

W wiekach XI i XII nie płynęły jeszcze Wisłą tratwy z drewnem, ponieważ wszędzie było go pod dostatkiem, a potrzeby grodów, podgrodzi i klasztorów były zaspokajane najczęściej dzięki obfitości miejscowego drewna. Ówczesne statki wiślane prawdopodobnie jeszcze nie były wyposażone w żagle, a funkcję rzecznych środków transportowych pełniły zwykle łodzie.

Niemniej rzeka miała już pewne znaczenie dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy osad nadwiślańskich korzystali z niewielkich łodzi płaskodennych zwanych dłubankami, czyli wydrążonych z jednego pnia. Liczyły one od kilku do kilkunastu metrów długości i miały około sześćdziesięciu–dziewięćdziesięciu centymetrów szerokości. W ostatnich kilkudziesięciu latach archeologowie wydobyli sporo dłubanek — z ziemi, mułu, szlamu lub bagnisk. Służyły one do transportu ludzi oraz produktów rolnych i leśnych, a także były wykorzystywane do połowu ryb na potrzeby własne, dworu, drużyny książęcej i klasztorów. Ryby łowiono od wieków, a rybactwo obok łowiectwa i zbieractwa należało do najstarszych zajęć człowieka. Dzięki rybactwu pozyskiwano łatwostrawną żywność, do tego zawierającą tak potrzebne białko.

W 1113 roku książę Bolesław Krzywousty zajął gród i port w Wyszogrodzie leżące na prawym brzegu Wisły. W kolejnych latach ruszył w kierunku Pomorza Nadwiślańskiego, które wcześniej należało do państwa Piastów, ale później od nich odpadło. Dzięki jego wyprawom zbrojnym znów stało się ich własnością. Następnie przedsięwziął wyprawy w rejonie Pomorza Zachodniego i zajął Kołobrzeg oraz miejskie republiki Wolin i Szczecin. Ostatecznie po latach wojen Pomorze Zachodnie stało się lennym składnikiem państwa Piastów. Ale trudno uważać rok 1113 za ważny w biografii Wisły. Nie był znakiem polityki wiślanej czy zapowiedzią prowadzenia piastowskiej polityki bałtyckiej. Opanowanie dolnej Wisły nie spowodowało natychmiastowego rozwoju handlu, gdyż dalej w kraju przeważała gospodarka naturalna. Nie było jeszcze zbyt wielu produktów, które rzemieślnicy i kupcy mogli oferować klientom. Podział Polski na dzielnice po śmierci Krzywoustego w 1138 roku utrudnił wymianę handlową, a częste lokalne wojny podcinały raczkującą gospodarkę towarową. Podobnie negatywne skutki przyniosły najazdy Tatarów.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Andrzeja Chwalby „Wisła. Biografia rzeki” bezpośrednio pod tym linkiem!

Andrzej Chwalba
„Wisła. Biografia rzeki”
cena:
59,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
2023
Okładka:
zintegrowana
Liczba stron:
432
Premiera:
14.06.2023
Format:
143x205 [mm]
Format ebooków:
epub, mobi
Zabezpieczenie ebooków:
watermark
ISBN:
978-83-08-08126-6
EAN:
9788308081266
reklama

Brzemienne w skutkach dla dziejów Polski i żeglugi wiślanej było sprowadzenie zakonu krzyżackiego przez księcia Konrada Mazowieckiego. Po przejęciu tego regionu zakonnicy rozpoczęli podbój ziem Prusów, w tym leżących na prawym brzegu dolnej Wisły. Nad nią budowali potężne fortyfikacje i zamki oraz zakładali miasta. W 1309 roku wielki mistrz zakonu przeniósł się z Wenecji do leżącego nad Nogatem zamku w Malborku, który zaczął pełnić funkcje stołeczne na ziemiach zakonnych. Zakonnicy budowali drogi, karczowali lasy i sprowadzali osadników z Polski i Rzeszy niemieckiej. Ich polityka gospodarcza, w tym inwestycje strukturalne, przyczyniły się do intensyfikacji gospodarki towarowo-pieniężnej. Coraz większą rolę w transporcie ludzi i towarów zaczęła odgrywać Wisła, przysparzając zakonowi znacznych środków finansowych.

Toruń z Wisłą (mal. Matthäus Merian, 1641 rok)

Końcowe lata wieku XII i początkowe wieku XIII przyniosły zasadnicze zmiany gospodarcze. Stopniowo gospodarka naturalna przekształcała się w towarową. Mieszkańcy osad wiejskich i podgrodzi zaczynali wymieniać towar na towar. Poprawa kultury rolnej oraz wprowadzenie narzędzi nowej generacji pozwoliły na uzyskanie nadwyżek w rolnictwie, co umożliwiło przejście od gospodarki towarowej do towarowo-pieniężnej. Powstawały lokalne rynki wewnętrzne. Środki pieniężne uzyskane ze sprzedaży płodów rolnych rolnicy przeznaczali na zakup produktów wytwarzanych na podgrodziach. Na skutek tego mieszkańcy podgrodzi stopniowo porzucali dwuzawodowość, rolnika i rzemieślnika, i stawali się wykwalifikowanymi rzemieślnikami. Pogłębiał się podział pracy. Rosła liczba zawodów rzemieślniczych. Jednocześnie zaczęły zanikać dotychczasowe osady służebne, gdyż ich funkcję przejęły osady kupiecko-rzemieślnicze. Pojawili się lokalni kupcy jako pośrednicy między podgrodziami a wioskami. Rósł obieg pieniądza w relacjach między kupcami i klientami. W osadach kupiecko-rzemieślniczych organizowano targi, na których wymienia no produkty ziemi i rąk oraz rozprowadzano sól. Można je nazywać protomiastami, z których w przyszłości miały narodzić się miasta.

reklama

Mimo trudnych warunków wewnętrznych spowodowanych rozbiciem dzielnicowym przybywało nowych osad wiejskich, również nad brzegami Wisły. Rozszerzała się kolonizacja wewnętrzna. Nowe wsie zakładano, opierając się na polskim prawie zwyczajowym, ale także na prawie niemieckim. Osadnicy przybywający spoza Polski przyspieszyli proces rozwoju gospodarki towarowo-pieniężnej. W pierwszej kolejności zaludniali zachodnie rubieże Polski, niemniej w poszukiwaniu nowych ziem stopniowo wędrowali w kierunku wschodnim, ku Wiśle. Ziemie nad Wisłą, zwłaszcza górną, stały się dla nich atrakcyjne. Wolniej przybywało osad wiejskich w okolicach Puław i Warszawy, a to ze względu na łupieżcze najazdy Prusów oraz Litwinów. Te ostatnie trwały aż do układu w Krewie w 1385 roku i wyboru Jogaiły (Jogaila), czyli Władysława Jagiełły, na króla Polski. Przez najazdy zakonu krzyżackiego i wojny polsko-krzyżackie wolno też rosła liczba osad w rejonie Włocławka i Płocka. Dopiero zawarcie w 1343 roku pokoju w Kaliszu między zakonnikami a Kazimierzem Wielkim spowodowało, że mieszkańcy osad w ziemi i na Kujawach poczuli się bezpieczniejsi i mogli tym samym powiększać areał ziem uprawnych. Na układzie w Krewie i pokoju kaliskim zyskało rządzone przez Piastów Mazowsze. Do tego czasu opustoszałe i biedne, zaczęło się zaludniać, zwłaszcza w rejonie Warszawy i Płocka.

Piastowie mieli coraz mniejszy wpływ na to, co się działo na Pomorzu Nadwiślańskim. Rozluźniły się jego związki z Polską, aczkolwiek polscy książęta podkreślali prawa do zwierzchnictwa nad tym terenem. Władzę nad Pomorzem sprawowali lokalni książęta słowiańscy, tacy jak Świętopełk II zwany Wielkim oraz jego syn Mściwoj II czy też Sambor i Racibor. W czasach panowania Świętopełka Pomorze uzyskało niezależność potwierdzoną przez papieża, tym samym miało kontrolę nad dolną Wisłą. Kiedy polscy książęta byli zajęci sobą, w kierunku Gdańska i Pomorza parli Brandenburczycy i Krzyżacy. Aby wzmocnić swoje siły, książę pomorski Mściwoj II zawarł układ z księciem wielkopolskim Przemysłem II w Kępnie w 1282 roku. Ten po bezpotomnej śmierci księcia pomorskiego przejął Pomorze Gdańskie w 1295 roku i w tym samym roku koronował się na króla Polski. Z kolei po jego śmierci Wielkopolanie uznali księcia brzeskokujawskiego Łokietka za swojego władcę. W 1306 roku Łokietek przybył na Pomorze, wzmacniając jego związki z Polską, ale w dwa lata później Krzyżacy, oficjalnie występujący w roli jego sprzymierzeńców, opanowali Gdańsk, a następnie kolejne ważne miasta nad Wisłą, takie jak Tczew, Świecie czy Nowe. Dzięki porozumieniu z Brandenburgią zakonnicy umacniali się na Pomorzu, kontrolując żeglugę i handel wiślany. Łokietek próbował odzyskać Pomorze, ale okazało się, że jest to poza zasięgiem jego możliwości, a jeszcze dodatkowo utracił na rzecz Krzyżaków Kujawy i ziemię dobrzyńską. Tym samym stracił wpływ na dolny bieg Wisły i jej dopływy. Środkowy odcinek Wisły kontrolowali książęta mazowieccy. Okresowo księstwo płockie należało jako lenno do Czech rządzonych przez Luksemburgów. W 1351 roku Mazowsze stało się lennem Korony Polskiej. Dzięki temu Kazimierz Wielki zaczął kontrolować środkową część Wisły, lecz i tak najwięcej korzyści z rozwijającego się handlu wiślanego uzyskiwali Krzyżacy.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Andrzeja Chwalby „Wisła. Biografia rzeki” bezpośrednio pod tym linkiem!

Andrzej Chwalba
„Wisła. Biografia rzeki”
cena:
59,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
2023
Okładka:
zintegrowana
Liczba stron:
432
Premiera:
14.06.2023
Format:
143x205 [mm]
Format ebooków:
epub, mobi
Zabezpieczenie ebooków:
watermark
ISBN:
978-83-08-08126-6
EAN:
9788308081266
reklama
Komentarze
o autorze
Andrzej Chwalba
Profesor doktor habilitowany, znany historyk, specjalista w dziedzinie historii XIX i XX wieku. Wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Historycznego. Autor, współautor i redaktor łącznie 25 książek. Obecnie kieruje Zakładem Historii Społeczno-Religijnej Europy XIX i XX w. w Instytucie Historii UJ. Do jego najbardziej znanych prac należą: „III Rzeczpospolita – raport specjalny” (przygotowywane przekłady na język niemiecki i czeski), „Imperium korupcji w Rosji i w Królestwie Polskim w latach 1861-1917”, „Polacy w służbie Moskali”, dwa ostatnie tomy serii „Dzieje Krakowa” (1939-1945; 1945-1989) oraz podręcznik akademicki do historii Polski XIX wieku. Laureat wielu prestiżowych nagród, m.in. nagrody KLIO i Nagrody Historycznej tygodnika „Polityka”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone