Tomasz Bohun, Dariusz Milewski – „Bratnia krew. Walki polsko-kozackie” – recenzja i ocena

opublikowano: 2024-04-29, 07:13
wolna licencja
Relacje polsko-kozackie cieszą się niezmiennym zainteresowaniem badaczy i popularyzatorów historii. O tym burzliwym aspekcie naszej historii opowiada najnowsza książka Tomasza Bohuna i Dariusza Milewskiego. Czy warto po nią sięgnąć?
reklama

Tomasz Bohun, Dariusz Milewski – „Bratnia krew. Walki polsko-kozackie” – recenzja i ocena

Tomasz Bohun, Dariusz Milewski
„Bratnia krew. Walki polsko-kozackie”
nasza ocena:
7.5/10
cena:
44,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2024
Okładka:
miękka
Liczba stron:
200
Premiera:
28.02.2024
Format:
135x215 [mm]
ISBN:
978-83-11-16661-5
EAN:
9788311166615

W krótkim czasie na naszym rynku wydawniczym ukazało się kilka książek autorstwa Tomasza Bohuna, historyka i redaktora Magazynu Historycznego „Mówią Wieki”. Przedmiotem niniejszej recenzji jest praca „Bratnia krew. Walki polsko-kozackie”, którą Bohun napisał wespół z Dariuszem Milewskim.

Nie jest to publikacja obszerna, nie jest to również praca naukowa. To raczej podsumowanie naszej wiedzy, które odpowiada na czytelnicze zapotrzebowanie. Realia przewlekłego sporu mierzy Rzeczypospolitą a Kozaczyzną była już wielokrotnie opisywana i omawiana. Co chcą zatem powiedzieć nam autorzy „Bratniej krwi”? Przede wszystkim to, że ze starcia tego zwycięsko wychodziła Rosja. Kwestia rejestru kozackiego, a w zasadzie jego zmniejszanie, doprowadziła do buntów i niszczących wojen. A w konsekwencji do zerwania wzajemnych więzi.

Oczywiście nie były one szczególnie silne, obie strony, mówiąc kolokwialnie, miały swoje za uszami. Jednak po ostatnim i największym wystąpieniu przeciwko Rzeczypospolitej ziemie ukrainne dostały się do strefy wpływów Moskwy, a ponad sto lat później caryca Katarzyna II zlikwidowała Sicz. Bunt Chmielnickiego nie był bowiem aktem rozpaczy, ale wynikiem prywatnych zatargów (oraz specyfiki ustrojowej państwa, w jej negatywnym wymiarze), które obudowane wiedzą płynącą z tajnych listów królewskich stały się mieszanką wybuchową. Aspiracje polityczne kozaczyzny i ich upadek były również zwiastunem i początkiem końca mocarstwowości Rzeczypospolitej. Chyba nie dlatego, że wspólnie byłyby w stanie przeciwstawić się polityce Rosji – to przecież Kozacy woleli opierać się na rosnącym w swej potędze sąsiedzie i walnie przyczynili się do zguby państwa polsko-litewskiego. Państwo to, z przyczyn ustrojowych, nie było zdolne do rozwiązania problemu kozackiego – podają w zakończeniu autorzy.

Bohun i Milewski prezentują kilka odsłon burzliwych relacji – od ruchawki Krzysztofa Kosińskiego, przez bunt Nalewajki, Sulimy, Pawluka, aż po wspomniane już powstanie Chmielnickiego i jego konsekwencji. To historia krwawa i burzliwa, w której granica między osobistymi ambicjami a pragnieniem poszerzenia społecznej i politycznej autonomii kozaczyzny jest trudna do określenia. Każdemu buntowi towarzyszyło bowiem zdecydowane przeciwdziałanie, a decyzja o brutalnym stłumieniu bądź pertraktacjach kończyła się zawsze źle.

reklama

Jako książka popularnonaukowa, „Bratnia krew” sprawdza się doskonale. To porządna praca, w której autorzy – znający się wszak na rzeczy – rysują syntetyczny, niepozbawiony szczegółów obraz relacji polsko-kozackich. Umiejętność merytorycznego tłumaczenia zawiłości owych stosunków, przyczyn i konsekwencji politycznych wyborów, to kolejna zaleta „Bratniej krwi”. Bohun i Milewski nie stosują bezpodstawnych i prezentystycznych uproszczeń, o które tak łatwo w opracowaniach popularyzatorskich. O ile więc specjaliści od dziejów nowożytnych sięgną raczej po opracowania fachowe, o tyle wszystkie osoby zainteresowane tą problematyką z pewnością otrzymają uporządkowaną, kompetentnie wyłożoną wiedzę. Recenzowana książka może się też okazać pomocna dla studentów przygotowujących się do egzaminów.

Wartość publikacji wzmacnia plastyczny, barwny język, zaś nieliczne wprawdzie przypisy pokazują, że mamy do czynienia z wiedzą opartą na solidnej podstawie. Właśnie w tych kategoriach należy oceniać „Bratnią krew” – jako rzetelnie napisaną pozycję, czerpiącą pełnymi garściami z ustaleń badaczy. Autorzy natomiast nie unikają interpretacji wydarzeń, zresztą często trafnej. Sama zaś bibliografia nie jest obszerna, jednak wyróżniono w niej istotne pozycje. Mogą one służyć jako dalsze wskazówki dla chcących pogłębić wiedzę w poszczególnych obszarach.

Autorzy próbują ocenić wpływ owych burz na współczesną kondycję Polaków, a także Ukraińców, którzy swoją narrację budują w oparciu o odwołania do historii Kozaków. Historia przedrozbiorowej Polki jest wszakże historią wielkich zwycięstw i przygnębiających porażek. Jest również opowieścią o niewykorzystanych szansach. I pysze, która prowadzi do zguby. Zachęcam do lektury.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Tomasza Bohuna i Dariusza Milewskiego „Bratnia krew. Walki polsko-kozackie” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy!

reklama
Komentarze
o autorze
Marek Chrzanowski
Z wykształcenia historyk, z pasji politolog. Miłośnik książek i kultury francuskiej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone