Niccolò Machiavelli – życiorys

opublikowano: 2010-10-21, 15:46
wszelkie prawa zastrzeżone
Niccolò Machiavelli polityk, dramaturg, eseista, historyk i teoretyk polityki – utożsamiany często z maksymą, że „cel uświęca środki”, należy do najbardziej kontrowersyjnych pisarzy politycznych. Rozdzielił politykę od etyki. Chociaż głosił pochwałę rządów republikańskich, rozbudował teorię władzy absolutnej jako przejściowej formy rządów mających na celu naprawę państwa. Przyczynił się do ukształtowania doktryny racji stanu. Jak wygląda jego życiorys?
reklama

Niccolo Machiavelli – życiorys:

W. Julian Korab-Karpowicz, Historia filozofii politycznej: od Tukidydesa do Locke’a. Tradycja klasyczna i jej krytycy , wyd. Marek Derewiecki , Kęty 2010. Fragment rozdziału 7. pt. „Machiavelli” został przedrukowany za zgodą autora i wydawcy

Niccolò Machiavelli, określany też jako Makiawel, przyszedł na świat 3 maja 1469 roku w osiadłej we Florencji zubożałej rodzinie szlacheckiej. Jego ojcem był prawnik Bernardo di Niccolò, matką zaś Bartolomea de’Nelli. Członkowie jego rodziny sprawowali w przeszłości wiele ważnych urzędów państwowych. Formalnie będąc republiką, Florencja od roku 1434 pozostawała pod rządami potężnego rodu kupieckiego Medyceuszy. W roku narodzin Machiavellego do władzy w mieście-państwie doszedł wielki mecenas sztuki Lorenzo de’Medici, znany jako Wawrzyniec Wspaniały.

Machiavelli dorastał w okresie, kiedy Florencja stała się miejscem niespotykanego rozwoju kultury duchowej. Była kolebką renesansu. Mieściła się tam, skupiająca wybitnych humanistów, Akademia Platońska, założona w roku 1462 przez Marsilio Ficino. Atmosferę miasta tworzyła obecność wielkich uczonych i artystów, takich jak Leonardo da Vinci, Michał Anioł Buonarroti, Angelo Poliziano, czy Giovanni Pico della Mirandola.

Ojciec Machiavellego przesiąknięty był ideami renesansowymi. Czas wolny od pracy przeznaczał na poznawanie dzieł starożytnych poetów, myślicieli i historyków. Zgromadził w swej bibliotece prace wybitnych autorów starożytnych, między innymi Liwiusza, Cycerona i Polibiusza. Choć nie był zamożny zadbał, aby jego syn otrzymał najlepsze wykształcenie. Edukacja młodego Niccolò obejmowała retorykę, historię starożytną, filozofię i łacinę. Studia ukończył na Uniwersytecie Florenckim. W ostatnich latach studiów był uczniem Marcello Adrianiego, który, jak się uważa, utorował drogę do jego kariery w służbie publicznej.

Cechą charakterystyczną systemu politycznego Italii było ukształtowanie się w okresie późnego średniowiecza niezależnych miast-państw. Na skutek podbojów wiele z nich utraciło swoją niepodległość. Zachowały ją nadal Mediolan, Florencja i Wenecja oraz kilka mniejszych. Obraz polityczny półwyspu Apenińskiego dopełniały Królestwo Neapolu oraz Państwo Kościelne. Uzyskanie wpływów politycznych we Włoszech budziło zainteresowanie większych potęg, a w szczególności Francji i rywalizującej z nią Hiszpanii.

Wawrzyniec Wspaniały (obraz autorstwa Girolamo Macchiettiego, XVI wiek)

W 1494 roku jedno ze stronnictw politycznych w Mediolanie zwróciło się o pomoc do króla francuskiego Karola VIII, dając mu w ten sposób powód do wyprawy włoskiej. Armia francuska przekroczyła Alpy i wkroczyła do Italii, gdzie nie napotkała większego oporu. Piotr de’Medici, najstarszy syn i następca Wawrzyńca Wspaniałego, rozpoczął z Francuzami tajne negocjacje. Zgodził się na ich warunki, jakimi miały być oddanie do ich dyspozycji portów morskich w Pizie i Livorno oraz dwóch fortec. Ujawnienie tych ustaleń spowodowało jednak wielkie niezadowolenie ludności. Wybuchła rewolucja, której przewodził fanatyczny dominikański kaznodzieja Girolamo Savonarola. Medyceuszy wypędzono, a z Karolem VIII zawarto układ gwarantujący mu kontrybucje wojenne i swobodny przemarsz armii. Rozpoczęły się rządy Savonaroli, które położyły kres kulturalnemu prymatowi Florencji. Krytyka papieża, jaką podjął, zakończyła jednak wkrótce jego działalność. Zarzucono mu herezję, aresztowano i doprowadzono do jego egzekucji. W tych to okolicznościach, w roku 1498 funkcję sekretarza pierwszej kancelarii Republiki objął Marcello Adriani, a Machiavelli został sekretarzem drugiej kancelarii. Wkrótce obejmuje też kierownictwo Rady Dziesięciu, zajmującej się administracją, obroną i sprawami zagranicznymi.

reklama

Do dziś nie jest do końca jasne, dlaczego Machiavelli, będąc w tak młodym wieku i nie mając doświadczenia politycznego, objął tak wysokie stanowisko w państwie. Kształtował florencką politykę zagraniczną. Uczestniczył w misjach dyplomatycznych na dworach państw włoskich, a także na dworach króla Francji i cesarza Niemiec. Kontakty z obcymi władcami i dyplomatami miały duży wpływ na uformowanie się jego poglądów. Uczyły go realizmu politycznego. Uświadamiały mu, że florenckie poczucie własnej potęgi i ważności było w oczach władców cudzoziemskich śmieszne z uwagi na faktyczną słabość gospodarczą i militarną Republiki. Jego późniejsze dzieła są pełne ostrzeżeń wobec polityki oderwanej od realiów.

Najbardziej pouczający dla rozwoju myśli politycznej Machiavellego był chyba jego kontakt z księciem Cezarem Borgią, którego opisał później w Księciu. Misja na dworze Borgii, którą podjął w roku 1502, trwała blisko cztery miesiące. Machiavelli widział w nim przywódcę zdolnego zjednoczyć Italię i wyzwolić ją od „barbarzyńców”, czyli od obecności obcych mocarstw. Borgia działał bez skrupułów, aby zdobyć dla siebie państwo i dopuścił się licznych zbrodni politycznych. Machiavelli opisał go jako człowieka zdolnego do użycia każdego środka, aby osiągnąć swój cel. Wzór, jaki reprezentował sobą książę, okazał się jednak iluzją. Kariera Borgii nagle się zakończyła, kiedy po śmierci jego ojca, papieża Aleksandra VI, w sierpniu 1503 roku na tron papieski został wyniesiony kardynał Giuliano della Rovere, który przybrał imię Juliusza II. Kilka miesięcy później Borgia został aresztowany i wydalony do Hiszpanii, gdzie zginął służąc jako najemnik.

Po umocnieniu swych rządów na terenach należących wcześniej do Państwa Kościelnego, które z pomocą Francji i innych sojuszniczych państw odebrał Wenecji, papież Juliusz II zaczął budować koalicję, której celem była z kolei przeciwwaga potęgi Francji. Za swoje główne zadanie uznał „uwolnienie Italii z rąk Francuzów”. Do walki z Francją próbował pozyskać Wenecję. Zawarł też umowę ze Szwajcarią. Machiavelli był obecny na kilku audiencjach papieskich. Imponował mu talent polityczny nowego papieża. Dnia 5 października 1511 roku Juliusz II utworzył ligę świętą przeciwko Francji. Do sojuszu weszło Państwo Papieskie, Hiszpania i Wenecja. Machiavelli stanowczo nalegał, by Florencja przyłączyła się do ligi, ale Piotr Soderini, będący wówczas szefem rządu, opowiedział się za neutralnością. Za karę Juliusz II rozmieścił wokół miasta siły koalicyjne, które w bitwie pod Prato rozbiły wojska florenckie, i wymógł na jego mieszkańcach, aby zgodzili się na powrót Medyceuszy. Kardynał Giovanni de’Medici, drugi syn Wawrzyńca Wspaniałego, zjawił się we Florencji 14 września 1512 roku i przejął kontrolę nad rządem. Soderini uciekł do Sieny, Machiavelli został zdymisjonowany. Dnia 23 lutego 1513 roku został aresztowany i fałszywie oskarżony o udział w spisku przeciw Medyceuszom. Zwolniony z aresztu na skutek amnestii rok później, przeniósł się wraz z żoną i dziećmi do posiadłości rodowej w Sant’Andrea w Percussina pod Florencją.

reklama

Choć odsunięcie od polityki i skromne życie na prowincji było z pewnością dla Machiavellego przykrym doświadczeniem, nie przeszkodziło mu w rozwoju intelektualnym. Bywał częstym gościem w ogrodach Oricellari należących do Cosimo Rucellai, gdzie krąg florenckich intelektualistów prowadził żywe dyskusje o polityce i literaturze. Poznał Francesco Guicciardiniego, jednego z największych historyków epoki Renesansu. Odejście z życia publicznego dało mu czas na tworzenie dzieł literackich, historycznych i politycznych. Główne prace polityczne z tego okresu to Książę i Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza. Zostały one jednak opublikowane dopiero po jego śmierci.

W roku 1519, krótko po ukończeniu Rozważań, do Machiavellego znów uśmiechnął się los. Po długich staraniach udało mu się zjednać sobie Medyceuszy. Kardynał Giulio de’Medici, późniejszy papież Klemens VII, zlecił mu napisanie historii najnowszej Florencji. Machiavelli ukończył Historie Florenckie w roku 1525. W obliczu zagrożenia ze strony Francji otrzymał dodatkowe zadanie. Pracuje nad fortyfikacją Florencji i doprowadza do utworzenia specjalnej komisji obrony miasta, której zostaje sekretarzem.

Tymczasem wielka przegrana Francuzów w starciu z wojskami cesarskimi pod Pawią w lutym 1525 roku, doprowadza do zasadniczego zwrotu w układzie stosunków międzynarodowych w Europie. Równowaga między mocarstwami zostaje zachwiana. Następuje wzrost potęgi Habsburgów. Z niebezpieczeństw z tym związanych zdawano sobie szczególnie sprawę w Rzymie. Z inicjatywy papieża zostaje zawiązana kolejna liga święta, tym razem przeciwko cesarzowi Karolowi V. Do sojuszu weszło Państwo Kościelne, Francja, Mediolan, Wenecja i Florencja. Jednakże, z uwagi na brak należytej współpracy wśród członków ligi, jej działalność okazała się nieskuteczna. Sojusznicy nie zdołali nawet obronić stolicy papieskiej przed inwazją sił nieprzyjacielskich.

reklama

Do pierwszej klęski dochodzi w sierpniu 1526 roku, kiedy ród rzymski Colonów, wrogi Klemensowi VII, przy poparciu cesarza zorganizował napaść na Watykan. Napastnicy zmusili papieża do podpisania traktatu, który nie zapewnił mu jednak trwałego bezpieczeństwa. Wojska koalicyjne nie były w stanie powstrzymać tej napaści, ani tym bardziej sunącej na Rzym licznej armii cesarskiej. Złożona była ona głównie z landsknechtów niemieckich, wśród których znajdowało się wielu zwolenników Lutra, pobudzanych do walki zarówno nienawiścią do papiestwa, jak i chęcią zdobycia bogatych łupów . Dnia 6 maja 1527 roku armia ta przypuściła szturm. Okazał się w skutkach największą tragedią w dziejach Wiecznego Miasta od czasów splądrowania go przez Wizygotów Alaryka. Trwająca cztery dni masakra mieszkańców, grabieże mienia, palenie budynków i niszczenie kościołów wstrząsnęły światem chrześcijańskim.

W ślad za upadkiem potęgi papieskiej w Rzymie upadła też potęga Medyceuszy we Florencji. Florentyńczycy wypędzili ich ponownie i przywrócili republikę. Dla Machiavellego, zagorzałego republikanina, nie okazało się to jednak szczęśliwe. Nowy rząd z podejrzliwością bowiem odnosił się do jego powikłanej przeszłości. Plany dotyczące możliwości podjęcia przez niego kariery w służbie publicznej zostały pokrzyżowane. Tego nie mógł już znieść. Rozgoryczony ponownym odsunięciem od czynnego uczestnictwa w polityce, ciężko zachorował. Zmarł 21 czerwca 1527 roku.

Polecamy e-book Sebastiana Adamkiewicza „Zrozumieć Polskę szlachecką”

Sebastian Adamkiewicz
„Zrozumieć Polskę szlachecką”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
82
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-4-6

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Klemens VII (portret autorstwa Sebastiana del Piombo, ok. 1531 r.)

Kiedy Książę ukazał się po raz pierwszy drukiem w roku 1531, został opatrzony w imprimatur Klemensa VII. Niedługo później jednak, bo już w roku 1559, znalazł się wraz z innymi dziełami Machiavellego na Indeksie ksiąg zakazanych. Indeks został utworzony w roku 1557 przez papieża Pawła IV w celu zapobiegnięcia rozpowszechniania jakiejkolwiek książki, która byłaby moralnie naganną i sprzeczną z religią chrześcijańską. Umieszczenie dzieł Machiavellego na Indeksie spowodowało, że stał się on szybko przedmiotem krytyki. Wkrótce ukazały się liczne prace poświęcone ujawnieniu zła, jakie nosiły w sobie jego koncepcje, których autorami byli włoscy i hiszpańscy jezuici. Skrytykowane zostały one również we Francji przez Innocenzo Gentilleta. W popularnym opracowaniu Gentillet przedstawił Księcia jako dzieło propagujące niemoralną i bezwzględną sztukę rządzenia państwem. Taki obraz „podstępnego” Makiawela dotarł do Anglii i rozpowszechnił się za sprawą sztuk Williama Shakespeare’a i Christophera Marlowe’a. Pomimo to myśl Machiavellego na trwałe znalazła miejsce w kulturze Zachodu i wpłynęła na wielu myślicieli, takich jak Francis Bacon, Thomas Hobbes, Baruch Spinoza, Jean Jacques Rousseau, Georg W. F. Hegel, Karol Marks, czy Friedrich Nietzsche. Z biegiem lat jego dzieła powoli zaczęły zyskiwać sobie publiczną aprobatę. Z Indeksu zniknęły dopiero w roku 1890.

reklama

Pisma

Działalność pisarska Machiavellego rozpoczyna się w czasie, gdy był sekretarzem drugiej kancelarii. Pisma z wczesnego okresu, O sposobie postępowania ze zbuntowaną ludnością Valdichiany czy Uwagi na temat zaopatrzenia w pieniądze, mają charakter publicystyczny. Jedną z wcześniejszych jego prac było też dłuższe dzieło, O sztuce wojennej ([Dialoghi dell’arte della guerra]), które ukazało się drukiem w roku 1512. Dopiero w zaciszu swojej posiadłości wiejskiej, w okresie przymusowej bezczynności politycznej, tworzy swe główne dzieła. Należą do nich wspomniane już Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza ([I discorsi sopra la prima deca di Tito Livio]), nad którymi pracę rozpoczął w roku 1512 i które ukończył w roku 1517. Pisanie Rozważań, które poświęca refleksji nad Historią rzymską Tytusa Liwiusza (59 p.n.e.–17 n.e.) przerywa na kilka miesięcy w 1513, kiedy to pisze dużo krótsze, ale najpopularniejsze swoje dzieło, jakim jest Książę ([Il principe]). Inną ważną pracą są Historie Florentyńskie ([Le istorie fiorentine]) napisane w latach 1520–1525. Nie są one tylko narracją historyczną. Zawierają wiele cennych refleksji, z których wyłania się zarys teorii polityki i rządzenia.

Machiavelli jest powszechnie znany jako pisarz polityczny, w mniejszym stopniu jako historyk, a w jeszcze mniejszym jako autor dzieł literackich. Miał jednak talent pisarski, który wyraził w utworach poetyckich i teatralnych. Pisał poematy, takie jak na przykład Złoty Osioł, wzorowany na Świerszczu Plutarcha, czy poemat historyczny Dziesięciolecia. Jego komedia zatytułowana Mandragora uznawana jest za arcydzieło włoskiej komedii renesansowej. Jego dzieła polityczne różnią się znacznie, nie tylko pod względem treści ale także pod względem stylu, od pism autorów scholastycznych. Nie znajdziemy tam oschłości ani nużących sylogizmów. Choć napisane prozą, wyrażone są pięknym językiem.

Zagadnienia

Zmiana i polityka

Sytuacja polityczna, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Florencji, była wysoce niestabilna. Częste zmiany rządów i form ustrojowych, które mógł zaobserwować w ciągu swego życia Machiavelli, a także zmieniające się uwarunkowania zewnętrzne, związane z zagrożeniem ze strony wielkich mocarstw, doprowadziły go do przekonania, że zmiana jest istotą polityki. Ponieważ w życie publiczne zaangażowane są realne osoby, które mają określone ambicje i pragnienia, chcą być uznane i nagradzane, kochają, boją się i nienawidzą, w pełni ujawniają się w nim ludzkie namiętności. Owe namiętności, które zawsze kierowały ludźmi, są jednym z powodów zmiany w polityce (R III 43). Innym jest „fortuna” albo los, wydarzenia, które trudno przewidzieć, towarzyszące zawsze narodom i ich przywódcom. Mogą one przybrać postać szczęśliwego przypadku lub wręcz odwrotnie – wiązać się z trudnościami, których należy starać się uniknąć.

reklama

Skoro świat wokół nas ciągle się zmienia, politycy powinni być zawsze przygotowani na zmianę obecnej sytuacji. Ci przywódcy, pisze autor Księcia, „którzy stracili władzę książęcą, piastowaną przez nich od wielu lat, niech o to losu nie obwiniają, lecz własną niezdarność, albowiem nie pomyśleli w czasach spokojnych, że mogą one zmienić się” (Ks 24). Wbrew pesymistycznemu poglądowi o bezsilności człowieka wobec wydarzeń dziejowych, praw historycznych lub nieprzewidzianych wypadków, Machiavelli wyraża przekonanie, że nasze życie znajduje się w dużej mierze w naszych rękach. „Los w połowie jest panem naszych czynności” (Ks 25). Losem państw i społeczeństw da się więc pokierować. Skuteczne kształtowanie polityki państwa wymaga dogłębnej znajomości ludzkich zachowań oraz ciągłego przewidywania wypadków, które mogą się wydarzyć i reagowania na nie w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób.

Jest wiele zjawisk, które są niekorzystne dla danego kraju. Tak jak w przypadku choroby, „rodzące się w nich zło, poznane z daleka (co tylko mądry potrafi), leczy się szybko, lecz gdy na skutek tego, że nie zostało rozpoznane na czas, pozwala się na jego wzrost do tego stopnia, że […] każdy je rozpozna, nie ma już [nań] lekarstwa” (Ks 3). Można złu zapobiec, jeżeli rozpozna się je wystarczająco wcześnie. Największym złem wewnętrznym, które omówimy dalej, jest zepsucie obyczajów, zewnętrznym zaś wzrost potęgi innego państwa, a w szczególności najbliższego sąsiada. Przez Machiavellego przemawia ten sam realizm polityczny, którzy wyrazili Ateńczycy podczas debaty w Sparcie twierdząc, że wzgląd moralny „jeszcze nigdy nikogo nie pohamował w pędzie zdobywczym, jeżeli nadarzy się taka sposobność”. Wypowiada ten pogląd jeszcze dobitniej: „Albowiem żądza podbojów jest rzeczą naturalną i powszechną, i zawsze, gdy je ludzie czynią z powodzeniem, zyskują pochwały” (Ks 3). Z realistycznego punktu widzenia, każde państwo, gdy stanie się mocarstwem, będzie dążyło do podbojów albo do dominacji politycznej lub ekonomicznej nad innymi. Nie powinno się zatem dopuścić do wzrostu jego potęgi, a tym bardziej mu w tym pomagać. Rozumieli to dobrze Rzymianie, którzy „popierali słabszych, nie powiększając [jednak] ich siły, poniżali potężnych i przeszkadzali wpływom możnych cudzoziemców” (Ks 3). Dzięki takiej polityce zdobyli i przez wieki zachowali swe imperium. Największym błędem politycznym jest pomóc urosnąć w siłę sąsiadowi lub innemu państwu, które może nam zagrozić, bowiem „gubi sam siebie ten, kto drugiego czyni potężnym” (Ks 3).

reklama

Teoria polityczna Machiavellego osadza się na prostym rachunku sił. Zasada popierania słabszych, ale bez czynienia ich mocnymi, i poniżania możnych ma zastosowanie zarówno do relacji między państwami w polityce zagranicznej, jak i relacji między walczącymi między sobą siłami politycznymi wewnątrz państwa. Choć polityka nie sprowadza się do walki o władzę, walka stanowi niewątpliwie jej nierozłączny składnik. Machiavelli przyjmuje jako pewnik, że z tej walki chcemy wyjść zwycięsko i dlatego musimy być ciągle przygotowani na pojawienie się nowych przeciwników. Nie należy więc tworzyć ich samemu. Po powiększeniu siły sąsiada, drugim największym błędem jest sprowadzanie na teren kraju możnych cudzoziemców. Potężny sąsiad, prędzej czy później, skusi się do agresji, pozostający zaś na naszym terenie możni cudzoziemcy z sojuszników zmienią się w naszych wrogów i okupantów.

Aby zapanować nad zmiennymi kolejami fortuny i wykorzystać ją jako sposobność do działań korzystnych, potrzebny jest rozsądek, pozwalający przewidzieć to, co może nastąpić, ocenić skutki naszych decyzji oraz wyrażający się w pewnej elastyczności w myśleniu, dzięki której nasz „sposób postępowania jest zgodny z duchem czasów” (Ks 25). Oprócz tego potrzebna jest mężność ([virtù]). Chociaż termin virtù zbliżony jest do łacińskiego słowa virtus (cnota), nie oznacza on cnoty w znaczeniu klasycznym. Virtù jest zespołem cech jednostkowych i grupowych, takich jak siła, zdolność, aktywność, dyscyplina, dzielność, dzięki którym mąż stanu ([politicus vir]), który nie zawsze jest pełen cnoty, zapewnia sobie władzę, a państwo niepodległość. Dzięki tym cechom jednostki i społeczeństwa umieją wykorzystać przychylność losu i pozostają nieugięte we wszystkich sytuacjach. Nie jest więc bez znaczenia, czy ludność danego kraju składa się z obywateli mężnych, czy zniewieściałych. Obywatele, „którzy codziennie, w życiu prywatnym i publicznym, uczyć się będą odwagi i sztuki poskramiania fortuny, zachowają we wszystkich okolicznościach taki sam hart ducha oraz jednakową godność” (Rz III 31).

Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”

Michał Gadziński
„Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
115
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-43-3

„Rozumny mąż powinien zawsze postępować śladami ludzi wielkich i najbardziej naśladowania godnych” (Ks 6). Dla Machiavellego najdoskonalszym ucieleśnieniem virtù byli Rzymianie z okresu republiki, kiedy ich obyczaje nie uległy jeszcze zepsuciu. „Rzymian żadne nieszczęście nie zmieniło w tchórzy; a żaden sukces w zuchwalców” (Rz III 31). Ludzie mężni, dla których mogą być oni wzorem, zawsze zachowują hart ducha i nie zmieniają się na skutek kolei losu. „Dzięki temu każdy poznaje, że fortuna nie ma na nich władzy” (ibid.). Odmiennie zachowują się ludzie słabi. „Przychylność fortuny upaja ich i wbija w pychę; […] w nieszczęściu zaś zmieniają się zupełnie, stając się podli i służalczy” (ibid.). Państwu, z którego odchodzi mężność i które ogarnia zepsucie, grozi upadek (Rz I 16). Dlatego jednym z naczelnych zadań prawdziwego męża stanu jest wychowanie obywateli do mężności i ochrona ich przed zepsuciem.

reklama

Ludzkie dobro i zepsucie

Machiavelli nie miał wysokiego mniemania o ludziach. W przeciwieństwie do Cycerona czy św. Tomasza, nie dopatruje się w nich wielu przymiotów doskonałości. Pisze, że są „niewdzięczni, zmienni, kłamliwi, unikający niebezpieczeństw i chciwi zysku” (Ks 17). Z drugiej strony, daleki jest od utożsamienia natury ludzkiej ze złem lub zepsuciem. Pojęcie zła odnosi przede wszystkim do zjawisk społecznych; nie wyklucza istnienia moralnie dobrych jednostek. Chociaż przeciwstawia się tradycji klasycznej i chrześcijańskiej filozofii moralnej i politycznej, jest nadal do pewnego stopnia od niej uzależniony. Przyjmuje, że człowiek może być do dobra zmuszony i potrafi wyrobić w sobie pewne cechy pozytywne, takie jak roztropność i mężność. Wskazuje na olbrzymią rolę, jaką ma w społeczeństwie wychowanie; ono stanowi o dobru lub złu w danym państwie. Pisze, że „świat jest obecnie taki sam, jakim był zawsze, i że zawsze było w nim tyle samo dobra co zła; a owo dobro i owo zło przenoszą się z kraju do kraju” (Rz II, wstęp). W cyklicznym rozwoju państwa wznoszą się dzięki dobru, a poddane zepsuciu upadają. W przeszłości owo dobro widzi w republikańskim Rzymie, gdzie szanowano dobro wspólne i gdzie zdolności ludzkie były nagradzane, w czasach zaś mu współczesnych w dobrze zorganizowanych państewkach niemieckich, gdzie „dobro i religia pozostają nadal silne” i to jest powód, dla którego cieszą się one wolnością i nikt nie waży się ich zaczepić (Rz I 55).

Machiavelli używa pojęcia dobra i zła przede wszystkim w znaczeniu politycznym, a nie moralnym, tak jak autorzy klasyczni bądź chrześcijańscy. Obecność dobra w społeczeństwie jest dla niego konieczna dla istnienia silnego, dobrze zorganizowanego państwa. Przeciwieństwem dobra jest zaś zło albo zepsucie, jakiemu ulegają państwo, obyczaje, obywatele. Jeżeli dać ludziom sposobność do swawoli, pisze, „od razu wszędzie zapanują nieporządek i rozpasanie” (Rz I 3). Stan zepsucia obywateli i obyczajów wyraża takim słowami jak brak dyscypliny, rozpasanie, pycha, prywata oraz zawiść.

Niccolò Machiavelli (portret autorstwa Santiego di Tito, XVI wiek)

W celu ilustracji swych idei, Machiavelli podaje przykład ze starożytnego Rzymu. W czasach, kiedy Rzym nie był jeszcze zepsuty, z korzyścią dla dobra ogólnego powierzano urząd konsula i inne najważniejsze godności w państwie tylko tym, którzy się o to ubiegali. Metoda ta okazała się jednak szkodliwa, gdy uległ zepsuciu. „Po urzędy nie sięgali bowiem [nie tak jak wcześniej jedynie] ci, którzy na to zasługiwali, lecz ci, którzy byli silniejsi od innych” (Rz I 18). Funkcje w państwie zaczęły się dostawać nie w ręce ludzi „mężnych i zasłużonych”, lecz tych, „którzy potrafili doskonale schlebiać ludowi” (Rz I 18). Brak umiaru w samoocenie, pragnienie osiągnięcia osobistych korzyści, pycha oraz wzajemna zawiść prowadzi obywateli do kandydowania na ważne stanowiska państwowe, bez względu na ich przymioty wewnętrzne. W sytuacji zepsucia obyczajów, sugeruje Machiavelli, w wyborach nie mają większego znaczenia kwalifikacje kandydatów, ale jedynie ich umiejętność zdobycia sobie głosów i siła popierających ich stronnictw. Mimo posiadanych zalet, wielu ludzi, którzy nie mają poparcia partyjnego, obawia się kandydować. Nie widzą bowiem realnych szans na wygraną. W rezultacie następuje zepsucie państwa. Państwo, na którego czele stają marne jednostki, „nie mające na celu utrwalenie wolności ogółu, lecz własnej potęgi” (ibid.) lub wpływów stojących za nimi partii politycznych, jest źle rządzone i traci swoją siłę.

reklama

„To co czyni pan, czyni za nim wielu”. Zepsucie na szczytach władzy pogrąża całe społeczeństwo. W zdrowym państwie sławę i zaszczyty zdobywa się „służąc społeczeństwu radą i czynem” (Rz III 18). Taka sława, zdobyta w sposób otwarty i uczciwy, jak na przykład sława słynnych sportowców, dzielnych dowódców, poczytnych pisarzy, utalentowanych wynalazców, laureatów olimpiad szkolnych czy wielkich naukowców, nigdy szkody nikomu nie przyniesie. Tymczasem, szkodliwą jest sława osiągnięta w sposób, który Machiavelli określa jako „skryty”. Polega ona na „wyświadczaniu przysług osobom prywatnym” (ibid.) w formie oferowania im pewnych korzyści. Postępowaniem takim polityk zyskuje sobie stronników i koalicjantów, a to dodaje mu „odwagi do szerzenia w państwie zepsucia i gwałcenia praw” (ibid.). „Dlatego też dobrze rządzona republika winna umożliwić swym obywatelom dążenie do sławy drogą otwartą, a nie dopuścić, aby czynili to oni w sposób skryty” (ibid). Ci, którzy w jakiś sposób zasłużą się ojczyźnie winni być zauważani, nagradzani i wybierani do urzędów; zaś ci, którzy za pomocą skrytych wybiegów i układów partyjnych dążą do wybicia się nad innych, winni być odsunięci od władzy.

Innym przejawem zepsucia jest nakładanie na obywateli grzywien nie po to, aby zapewnić poszanowanie prawa, lecz aby zaspokoić chciwość urzędów lub urzędników (Rz III 19). Jeszcze innym jest trzymanie obywateli w strachu i niepewności przy pomocy aparatu opresji lub tajnych służb i „stale ponawianych zniewag i wyroków” (Rz I 45). Takie praktyki, postuluje Machiavelli, z których wynika praktycznie wiele zła, a które nie czynią ludzi lepszymi, powinny być zaniechane.

reklama

„Jeżeli ludzie żyją w państwie zepsutym, gdzie nic nie czyni ich lepszymi, nigdy, w żadnym wypadku nie zmienią swego postępowania” (Rz III 30). Pełni pychy i zawiści wobec innych, kierowani interesem własnym, aby dopiąć swego „nie zawahają się nawet pchnąć ku upadkowi własnej ojczyzny” (ibid.). Mając na uwadze przyszłość państwa jest więc rzeczą niezbędną, aby usunąć zepsucie i podnieść morale społeczeństwa. Machiavelli wskazuje na ogromne znaczenie religii w tym zakresie. Twierdzi, że do obowiązków przywódców państwowych należy zachowanie religijności w państwie, dzięki której jest ono „dobre i zjednoczone” (Rz I 12) Tam, gdzie brak strachu przed Bogiem, państwo musi niechybnie upaść lub być utrzymane jedynie za pomocą strachu przed absolutną władzą, która zastępuje wówczas religię (Rz I 11). Jednakże, jak zauważa, religia chrześcijańska, choć nakazuje miłość i obronę ojczyzny, pojmowana jest często w ten sposób, że miast hartu ducha dla czynów podkreśla się w niej hart ducha dla znoszenia cierpienia, a „najwyższe dobro widzi w pokorze, samozaparciu i pogardzie dla tego świata” (Rz II 2). Przeciwko takiemu ujmowaniu wiary chrześcijańskiej polemizuje. Pisze, że w polityce „pokora na nic się nie zdaje, a nawet przynosi szkodę” (Rz II 14). Agresji nie sprosta zniewieściałość, a „złości ludzkiej nie zaspokoją żadne dobrodziejstwa” (Rz III 30). Słabość wydaje świat na łup niegodziwców. Religię pojmować więc należy tak, jak wymaga tego mężność. Tak rozumiana pełni ważną rolę w wychowaniu społeczeństwa. Aby skierować ludzi na właściwą drogę, sama religia jednak nie wystarczy. Musi być ona uzupełniona o odpowiednie prawa i instytucje.

W przypadku zepsucia, które może dotknąć każde państwo, ludzie „jedynie z konieczności zdolni są do czynienia dobra” (Rz I 3). Słowo necessità (konieczność) to kolejne ważne pojęcie w teorii politycznej Machiavellego. Oznacza ono brak wyboru. W swym realizmie Machiavelli uważa, że nie należy oczekiwać, że ludzie w swojej masie sami wybiorą dobro. Ich wyborem będzie raczej rozpasanie i „pełna pychy samowola” (Rz I 47). Dobro może być na nich jedynie wymuszone. Do dobra może ich zmusić konieczność, czyli określone warunki, w których będą musieli postępować tak a nie inaczej. Obecność wroga zewnętrznego może, dla przykładu, zmusić skłócone stronnictwa do współpracy, a kraj do zebrania wszystkich możliwych środków do swojej obrony. Trudne warunki bytu mogą zmusić ludzi do ciężkiej pracy. „Dlatego to zwykło się mawiać, że głód i ubóstwo czynią ludzi przedsiębiorczymi i pracowitymi, a prawa czynią ich dobrymi” (Rz I III). W normalnych warunkach pokojowych dobro, przez które należy rozumieć mężność oraz inne pozytywne cechy oraz zachowania obywateli, wymuszone jest na nich przez prawo.

Machiavelli zgadza się z Arystotelesem i innymi myślicielami politycznymi, którzy podkreślali wychowawczą funkcję prawa. Mężność jest dla niego „owocem właściwego wychowania, które to wychowanie wypływa z dobrych praw” (Rz I 4). Jeżeli wychowanie będzie powierzchowne i niemęskie, ci, którzy je otrzymują staną się jemu podobni. Dlatego ważnym czynnikiem wychowawczym jest istnienie w państwie silnej armii, która jest podporą każdego państwa i bez której „nie mogą istnieć ani słuszne prawa, ani nic innego, co przynosi pożytek społeczności” (Rz III 31). Zarówno w Księciu, jak i w Rozważaniach Machiavelli podkreśla związek między dobrymi prawami i dobrą armią. Sugeruje nam, że o ile mężność w państwie wyraża się w dzielności, zdyscyplinowaniu i zdolności do działania jego obywateli, to te cechy najbardziej ujawniają się w sposobie zorganizowania i funkcjonowania armii. Toteż „nie mogą być dobre prawa tam, gdzie nie ma dobrego wojska, a gdzie jest dobre wojsko, tam z pewnością będą dobre prawa” (Ks 12). Machiavelli przeprowadził krytykę wojsk najemnych; obca mu byłaby też idea elitarnej armii zawodowej. Najlepsze jest wojsko z poboru złożone z obywateli, czyli armia narodowa. Powszechna służba wojskowa służy nie tylko bezpieczeństwu państwa, ale także wychowaniu społeczeństwa.

Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”:

Marcin Sałański
„Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
85
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-8-4

Aby prawa, a także instytucje w państwie, skutecznie wypełniały swoją rolę, muszą podlegać ewolucji. Warunki społeczne ciągle się bowiem zmieniają. „Prawa i instytucje ustanowione przy powstaniu państwa, gdy ludzie byli dobrzy, są niewystarczające później, gdy ludzie stają się źli” (Rz I 18). Zepsucie społeczeństwa czyni je bezużytecznymi. Dla przykładu, w miarę zepsucia się obyczajów w Rzymie wprowadzano prawa mające na celu poprawę obywateli: „prawo przeciw cudzołóstwu, prawo przeciwko zbytkowi, prawo de ambitu i wiele innych” (ibid.). Takie prawa mogą być skuteczne jedynie wówczas, jeżeli towarzyszy im także reforma instytucji politycznych. Inaczej bowiem, dowodzi Machiavelli, należy zorganizować system wyborczy w przypadku zepsucia obyczajów, gdy interes prywatny polityków przeważa nad publicznym, a inaczej, gdy nie są one jeszcze zepsute. Powinien być on zawsze tak zorganizowany, aby ze społeczeństwa wyłonić najlepszych kandydatów i służyć dobru ogólnemu, a nie interesom partyjnym. Nie należy jednak oczekiwać, że zmiany pozytywne wyjdą od skłóconych ze sobą polityków, których wizja przyszłości państwa rzadko wykracza poza ich doraźny interes partyjny. Reformy prawodawstwa i instytucji może przeprowadzić „jedynie nadzwyczaj mądry mąż stanu, umiejący dostrzec zło w zarodku, zanim stało się niebezpieczne” (ibid). Praktycznie jest to jednak zadanie prawie niemożliwe do wykonania. „Człowiek taki może, mówiąc wprost, nigdy się nie narodzić w danym państwie, a jeżeli się nawet narodzi, to będzie mu nader trudno przekonać innych obywateli o słuszności tego, co potrafił dostrzec; bowiem ludzie przywykli żyć w określony sposób i niechętnie od niego odstępują, zwłaszcza jeżeli niebezpieczeństwo nie zagląda im w oczy” (ibid). Gdy zepsucie zagnieździ się już w społeczeństwie, prowadzi ono najczęściej do coraz większego zepsucia. Środki zwyczajne, aby je usunąć, okazują się niewystarczające.

W państwie zepsutym wolnościowy ustrój państwowy, jakim jest republika albo rzeczpospolita, jest trudny lub wręcz niemożliwy do utrzymania. Tym bardziej niemożliwa jest demokracja. „Naród, który całkowicie ogarnęło zepsucie, nie może cieszyć się wolnością” (Rz I 16). Postępujące zepsucie obywateli i przywódców politycznych prowadzi bowiem do osłabienia państwa i w końcu do jego upadku. Państwo słabe staje się łatwym łupem lepiej zorganizowanych sąsiadów (Rz I 2). Utrzymanie niepodległości przez takie państwo „osiągnąć można jedynie przez nadanie mu ustroju o wiele bardziej bliskiego monarchii niż republice; a to dlatego, żeby ludzie, którzy przez swą zuchwałość nie zechcą podporządkowywać się prawom, zmuszeni byli schylić czoło przed królewskim autorytetem” (Rz I 18). Ostatnią deską ratunku dla zepsutego państwa jest wprowadzenie w nim monarszej władzy absolutnej.

Rządy księcia

Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza to główne dzieło polityczne Machiavellego. Przerwał je po napisaniu pierwszego tomu, aby napisać Księcia, książkę, która przyniosła mu największą popularność. Rozważania zadedykował dwóm swoim przyjaciołom; Księcia dwóm władcom z rodu Medyceuszy. Ponieważ pierwsze z dzieł poświęcone jest utrzymaniu republiki, a drugie monarchii, można zadać pytanie, dlaczego ten sam autor opowiadał się za dwoma całkowicie odmiennymi formami rządów? Nie wchodząc głębiej w temat motywów osobistych poglądów i motywów Machiavellego, które były przedmiotem badań i spekulacji wielu badaczy, można postawić tezę, że rozbieżność pomiędzy wspominanymi dwoma dziełami politycznymi wynika z samej jego koncepcji polityki, której istotą jest zmiana. Rzeczpospolita, ustrój państwowy, który wielokrotnie pochwala, traci bowiem swe zalety w warunkach zepsucia obywateli. W tej sytuacji historycznej, aby położyć kres nieprawości, potrzebna jest władza księcia, króla lub dyktatora, który nie zawaha się przed użyciem siły oręża i przemocy. Do naprawy zepsutego państwa i zaprowadzenia w nim porządku potrzebna jest przebiegłość – nie wystarczą normalne środki konstytucyjne, którymi dysponuje republika.

Nagrobek Machiavellego w bazylice św. Krzyża we Florencji (fot. Gryffindor , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Naprawa państwa, które ogarnęło wielkie zepsucie, jest najbardziej chwalebnym zadaniem dla polityka (Rz I 10). Wymaga ono przenikliwości, mężności i wielkiej rozwagi, które są cechami jedynie wybitnie politycznie utalentowanych jednostek. To jednostki podnoszą państwa z upadku, a nie masy. Jeśli „chylące się ku upadkowi, wskutek zepsucia swych obywateli, państwo na nowo ożywa, dzieje się to dzięki wysiłkom jednego człowieka, a nie dzięki wysiłkom ogółu” (Rz I 17). Podobnie jak inni autorzy doby renesansu, Machiavelli podkreśla wagę opatrznościowego męża stanu, którego talent przejawia się w umiejętności ustalania praw, tworzenia instytucji politycznych, przywrócenia ładu w państwie i ocalenia go od nieprawości. Według Coluccio Salutati i innych przedstawicieli humanistycznej tradycji republikańskiej, taki rozważny organizator, człowiek dobry ([uomo buono]), oddany dobru ogólnemu, musiał być mądry, kochać prawdę i sprawiedliwość oraz nie być chytry. W żadnych okolicznościach nie mógł rządzić w sposób despotyczny czy postępować niesprawiedliwie. Musiały go cechować wszelkie cnoty. Machiavelli całkowicie odrzuca ten wyidealizowany obraz polityka, mający swe źródło w klasycznej i chrześcijańskiej filozofii politycznej. Pisze: „człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi” (Ks 15). Dobroć jest według niego niewystarczającym środkiem dla poprawy ludzi zawistnych czy zepsutych i naraża tego, który trzyma się zasad etycznych, na polityczną przegraną. Dowodzi, że książę czy jakikolwiek inny mąż stanu, który zamierza naprawić państwo, musi nauczyć się „nie być [moralnie] dobrym i zależnie od potrzeby posługiwać się lub nie posługiwać dobrocią” (ibid.). Ktokolwiek chce naprawić państwo, musi do tego celu użyć środków zarówno moralnie dobrych, jak i występnych.

Pierwszym zadaniem dla męża stanu jest zdobyć władzę i ją utrzymać. Jedno z głównych zagadnień, które porusza Machiavelli w Księciu, to utrzymanie się przy władzy w sytuacji społecznego zepsucia. W rozdziale 15 wylicza niektóre cechy, które były tradycyjnie uważane u przywódców państwowych za chwalebne. Pisze, że hojność, miłosierdzie, prawość, męstwo, pokora, czystość i religijność to cnoty księcia, albo każdego innego wielkiego męża stanu, które ludzie powszechnie podziwiają. Wbrew tradycji humanistyczne stwierdza jednak, że z uwagi na obecne stosunki międzyludzkie, „ani ich mieć, ani w pełni posługiwać się nimi nie można” (Ks 15). Dla utrzymania państwa, książę „musi częstokroć działać wbrew wierności, wbrew miłosierdziu, wbrew chęci bycia ludzkim, wbrew religii” (Ks 18). Machiavelli przypuszcza w ten sposób frontalny atak na teorie moralne i polityczne jego współczesnych. Jego główna teza brzmi: gdy książę „wszystko dobrze rozważy, zobaczy, że niejedna rzecz, która wyda się cnotą, w zastosowaniu spowodowałaby jego upadek, a niejedna znowu, która wyda się wadą, w zastosowaniu przyniesie mu bezpieczeństwo i pomyślność” (Ks 15). W kolejnych rozdziałach broni tej tezy. Próbuje udowodnić, że czyny moralnie dobre mogą mieć złe konsekwencje, a moralnie złe mogą być zbawienne w skutkach. Książę nie musi więc być pełen cnót, a jedynie „unikać hańby [posiadania] takich tylko wad, które by pozbawić go mogły panowania” (ibid.). Nie potrzebuje być nieskazitelny; wystarczy, jeżeli będzie za takiego uchodził w oczach opinii publicznej.

Po przedstawieniu listy cnót, Machiavelli przystępuje do ich krytyki. Jedną z ważnych cnót społecznych, na którą wskazuje zarówno Arystoteles jak i św. Tomasz, jest hojność. Na przekór nim Machiavelli dowodzi, że rozdawanie dóbr, a w szczególności pieniędzy, w praktyce życia społecznego przynosi raczej złe niż dobre skutki. Hojne datki, przeznaczone, na przykład, na opiekę społeczną, zubożają skarb państwa. Szczodry książę może w końcu zostać zmuszony do obciążenia obywateli wysokimi podatkami i uciekać się do środków, jakie się tylko nadarzą, aby uzyskać pieniądze. Wzrost podatków i innych opłat staje się zarzewiem buntu. „Skrzywdziwszy więc przez taką swoją hojność wielu ludzi, a dogodziwszy niewielu […] [książę hojny] padnie” (Ks 16), gdy tylko pojawią się trudności. Natomiast książę skąpy, pilnujący swych wydatków i dochodów, będzie mógł podejmować zaplanowane przedsięwzięcia bez zbytniego obciążania ludności. W ten sposób, będąc skąpcem, w istocie „okaże się hojny względem tych wszystkich, którym nic nie zabrał” (ibid.). Cnota w polityce staje się więc własnym zaprzeczeniem, a brak cnoty cnotą. Ten sam paradoks użyty jest przyo mówieniu miłosierdzia. Bycie łagodnym dla łajdaków przynosi negatywne skutki. Zbyt wiele miłosierdzia w życiu społecznym prowadzi do wzrostu przestępczości i zaniku dyscypliny wśród obywateli, które dotykają wszystkich, podczas gdy srogość wobec jednostek zasługujących na karę przynosi obywatelom spokój i bezpieczeństwo. Okrutny książę, który skutecznie chroni ludność przed przestępczością, okazuje się więc bardziej miłosierny, niż polityk, który kierując się litością nie potrafi położyć kresu nieprawidłowościom w państwie.

Polecamy e-book Damiana Dobrosielskiego – „Kobieta w świecie Azteków”

Damian Dobrosielski
„Kobieta w świecie Azteków”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
62
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-25-9

Machiavelli nie zaprzecza, że hojność i miłosierdzie to cnoty, ale w kontekście polityki bardziej pożądany efekt przynosi ich zaprzeczenie. Pisze, że „Cezar Borgia był uważany za okrutnego, niemniej jednak ta jego srogość uporządkowała Romanię, zjednoczyła ją i przywiodła do pokoju i wierności” (Ks 17). Mąż stanu nie powinien się więc bać „ściągnąć na siebie hańby takich wad, bez których trudno byłoby mu ocalić państwo” (Ks 15). Dobra opinia potrzebna mu jest, aby dojść do władzy; potem nie musi się już przejmować opinią skąpca lub okrutnika. Może być obiektem strachu, musi się jednak wystrzegać nienawiści lub pogardy. Jeżeli chce być hojnym, dodaje Machiavelli, to niech rozdaje nie swoje dobra, lecz cudze – te, które udaje mu się pozyskać z zagranicy.

Z kolei Machiavelli zajmuje się wiernością, czyli dotrzymaniem słowa. Zachowywanie przyrzeczeń jest wprawdzie godne chwały, twierdzi, ale mąż stanu „nie może ani powinien dotrzymywać wiary, jeżeli takie dotrzymywanie przynosi mu szkodę i gdy zniknęły przyczyny, które spowodowały jego przyrzeczenie” (Ks 18). Dodaje, że „gdyby wszyscy ludzie byli dobrzy, ten przepis nie byłby dobry, lecz ponieważ są oni nikczemni i nie dotrzymywaliby tobie wiary, więc ty także nie jesteś obowiązany im jej dotrzymywać” (ibid.). Skoro do istoty cnoty należy, by czyniła dobrym postępowanie tego, co ją posiada, poddaje pod wątpliwość cnoty dotrzymywania słowa i prawdomówności w polityce. „Wielkoduszność i prawdomówność popłacają [jedynie] wobec ludzi mądrych” (Rz II 23), ale nie z takich są złożone społeczeństwa, szczególnie w sytuacji zepsucia obyczajów. Broniąc interesu publicznego książę powinien więc znaleźć odpowiedni powód, aby łamać dane wcześniej obietnice, ale też konieczne jest dlań „umieć dobrze tę naturę upiększać i być dobrym kłamcą i obłudnikiem” (Ks 18). Wyrażone tutaj stanowisko jest takie samo w Księciu i w Rozważaniach. Naczelną wartością dla męża stanu nie jest postępowanie cnotliwe, lecz dobro wspólnoty politycznej. Nawet czyny, które uznamy za niemoralne lub niechwalebne, sąuzasadnione, jeżeli jest to konieczne dla ochrony państwa i życia jego obywateli. „Kiedy chodzi bowiem o ocalenie ojczyzny, nie wolno kierować się tym, co słuszne i niesłuszne, litościwe lub okrutne, chwalebne lub sromotne. Nad wszystko inne zważać należy wtedy na to, aby zapewnić jej przetrwanie i uratować jej wolność” (Rz III, 41). W realizmie politycznym Machiavellego, który można również znaleźć u Hansa Morgenthau, działania polityczne ocenia się według ich skutków, a względy moralne podporządkowane są osiągnięciu sukcesu politycznego.

Niektóre metody, które zaleca Machiavelli dla zdobycia i utrzymania władzy napawają grozą, chociaż znaleźlibyśmy ich liczne przykłady, zarówno w historii dawnej, jak i najnowszej. „Ludzie niepospolitych zasług zawsze byli i zawsze będą niedoceniani w republikach w czasie pokoju” (Rz III 16). Z tego powodu jednostka, chcąca naprawić rzeczpospolitą, będzie najprawdopodobniej musiała dojść do władzy siłą. Taka jednostka należeć będzie do rzadkości. Albowiem „rzadko znajdzie się człowiek uczciwy, który dążąc do chwalebnego celu, sięgnie po władzę w nieuczciwy sposób; albo też człowiek występny, który po zagarnięciu władzy zechce sprawiedliwie rządzić” (Rz I 18). Aby zdobyć władzę siłą i ją utrzymać, nie można uniknąć gwałtu. Albowiem „kto chce ustanowić w kraju rządy królewskie lub republikańskie, a nie pozbędzie się wrogów nowego systemu, krótko utrzyma się u władzy” (Rz I 16). Możnych przeciwników politycznych należy się pozbyć, a najskuteczniejszą metodą jest po prostu ich zabić (Rz III 30). Półśrodki najczęściej nie przynoszą żadnego efektu. Książę musi wiedzieć, „kiedy zjednywać sobie ludzi, a kiedy ich gubić” (Ks 7). Aby przywrócić zgodę w podzielonym walkami stronnictw społeczeństwie, najlepiej jest zgładzić lub wygnać przywódców partyjnych (Rz III 27). Waśnie partyjne niechybnie bowiem doprowadzą do tego, że wśród obywateli zalęgnie się zepsucie i osłabnie państwo. Lepiej pozbyć się kilku, niż wszystkich narażać na szkodę. Gwałty są prawidłowo użyte, jeżeli popełnia się je raz jeden z konieczności i kiedy przynoszą państwu pożytek. „Źle użytymi są takie, które choćby z początku nieliczne, z czasem raczej mnożą się, zamiast rzednieć” (ibid.). Opanowawszy rządy, książę „powinien przygotować i popełnić naraz wszystkie nieodzowne okrucieństwa, aby nie wracając do nich codziennie i nie powtarzając ich, mógł dodać ludziom otuchy i pozyskać ich dobrodziejstwami” (Ks 8). Pozbywszy się niewygodnych możnych, książę musi oprzeć swą władzę na poparciu ludu (Ks 9). Bez przychylności mas nie można bowiem nigdy skutecznie rządzić.

Powodzenie lub niepowodzenie w polityce zależy od umiejętności dostosowywania się do okoliczności. Dla Machiavellego, republika jest bardziej trwałym ustrojem politycznym od monarchii. Ustalone przekonania i przyzwyczajenia najwybitniejszych nawet jednostek powodują, że nie zmienią oni łatwo sposobu swych rządów. Kiedy nadchodzą nowe czasy i trzeba rządzić inaczej, mogą stracić władzę. W tych okolicznościach monarchia może upaść. Innym czynnikiem jej upadku jest zepsucie przywódcy. Kiedy książę lub król przestaje służyć dobru wspólnemu, monarchia zmienia się w tyranię (Rz I 2). Daje to powód do jej obalenia. Tymczasem, dzięki różnorodności usposobień swych obywateli uczestniczących w rządach, rzeczpospolita łatwiej dostosowuje się do zmienności czasów (Rz III 19). Zanim zginie, musi ją całkowicie ogarnąć zepsucie. Jako ustrój państwowy oparty na wolności i samorządzie obywateli, pobudza inicjatywę w społeczeństwie i jest bardziej korzystna od monarchii dla ludzkiego rozwoju. Machiavelli pisze, że „olbrzymie postępy czynią te wszystkie kraje, które cieszą się wolnością” (Rz II 2). System polityczny oparty na monarszej władzy absolutnej uważa więc de facto za przejściowy. Prędzej czy później, dla dobra ogółu, w sposób gwałtowny lub pokojowy, powinien on być znowu zastąpiony republiką.

Republika, demokracja i ekspansja

Strona tytułowa angielskiego wydania „Sztuki wojny” Machiavellego (1573 r.)

Narodowi przywykłemu do rządów absolutnych nie jest łatwo cieszyć się wolnością. Kiedy ją odzyskuje po latach niewoli, wkrótce może się znaleźć pod jeszcze cięższym jarzmem niż to, które zrzucił. Podobny jest bowiem do „dzikiego zwierzęcia stworzonego do życia w swobodzie, które przyzwyczajono do pęt i oswojono go po to tylko, aby następnie wyprowadzić je na szczere pole i zostawić własnemu losowi. Nie umie się paść samo i nie wie, gdzie szukać sobie schronienia, dlatego też pada ofiarą pierwszego, który zapragnie ponownie założyć mu pęta” (Rz I 16). Wolności, na którą składa się zarówno niepodległość państwa jak i wolność jego obywateli, należy się zatem uczyć. Nie doceniamy jej, kiedy ją mamy. „Nie potrafimy docenić podstawowych jej dobrodziejstw: prawa do swobodnego, wolnego od wszelkiej obawy korzystania z własnego majątku, świadomości, że nic nie zagraża czci naszych żon i córek ani bezpieczeństwu nas samych” (ibid.). Wolność w państwie najpełniej zapewnia niepodległa republika.

Dla Machiavellego wzorem do naśladowania, nie tylko z uwagi na jego ustrój, ale także ze względu na zalety jego obywateli, jest Rzym z okresu wczesnej republiki. Nawiązuje do klasycznej tradycji republikańskiej, której korzenie sięgają dzieł Cycerona, Liwiusza, Salustiusza i innych autorów starożytnych, a która była kontynuowana w okresie renesansu przez florenckich humanistów Coluccio Salutariego, Leonarda Bruniego, Poggio-Braccioliniego i ich uczniów. Tak jak inni republikanie, Machiavelli głosi ideał wolności, którą rozumie na sposób tradycyjny jako samostanowienie. Wolne państwa to dla niego te, które rządzą się same wedle własnego uznania (Rz I 2). Ustalają swoje prawa i nie podlegają obcemu prawodawstwu, ani obcej władzy. Ich dążenia i cele określa wola ogółu, a nie despotyczna władza. Wolność związana jest więc z niepodległością państwa i samorządnością obywateli. Oznacza brak władzy narzuconej z zewnątrz oraz możność udziału obywateli w rządach.

Wbrew utartej opinii, Machiavelli nie wyraża aprobaty dla rządów tyrańskich. Tyrania, czy nawet absolutna władza książęca mająca na celu naprawę państwa, wyklucza samorządność i jest sprzeczna z wolnością. Wprowadzenie w kraju władzy absolutnej może przynieść pewien pozytywny efekt w przypadku kryzysu. Pozwala na mobilizację jego środków w jednym ręku dla zrealizowania określonego celu. Dlatego też w przypadku wielkich zagrożeń powoływano w Rzymie dyktatora (Rz I 34). Na dłuższą metę jest to jednak niekorzystne. Osłabia się bowiem inicjatywę obywatelską. „Dlatego też ustanowienie w wolnym państwie tyranii pociąga za sobą w najlepszym wypadku zahamowanie jego rozwoju: nie rośnie już jego potęga, nie zwiększają się bogactwa. Najczęściej jednak – a bodaj zawsze – zmiana taka oznacza początek upadku” (Rz II 2). Do pewnego stopnia wolność możliwa jest również w monarchiach. Machiavelli odróżnia monarchię od tyranii i zalicza monarchie wraz z republikami do państw zdolnych do wolności (Rz I 25). Królowie i inni jedynowładcy mogą służyć sprawie wolności, ustanawiając prawa zapewniające obywatelom prawa do bezpieczeństwa osobistego i własności oraz przepisy uniemożliwiające jednym grupom społecznym wyzysk innych. Jednakże w pełni cieszą się wolnością jedynie obywatele republik. To w nich „każdy cieszy się myślą, że dzieci jego rodzą się wolnymi, nie niewolnikami, a co więcej, że jeśli obdarzone są cnotami, będą mogły zająć zaszczytne miejsce w republice” (Rz II 2).

Machiavelli uważa, że prawdziwym szczęściem Europy jest to, że tworzy ją tak wiele republik, księstw i monarchii, i opowiada się przeciwko zjednoczeniu Europy pod jednym berłem. Opowiada się co najwyżej za związkiem wolnych państw w postaci luźnej federacji, na wzór tej, którą utworzyli kiedyś Etruskowie a potem Szwajcarzy. Argumentuje, że im więcej jest wolnych państw, tym więcej ludzi zdolnych. Środowisko wolności sprzyja wykształcaniu się mężności. Kiedy republika rzymska podbiła, a następnie uzależniła od siebie wiele niezależnych państw, by w końcu przekształcić się w cesarstwo, cała mężność skupiła się w Rzymie. Kiedy z kolei nastąpił rozkład cesarstwa, upadł niemal cały ówczesny świat i na wieki pogrążył się w ciemnościach. Cesarstwo rzymskie zniszczyło mężność innych, nie umiejąc zachować własnej.

Polecamy e-book „Czy Zygmunt III Waza zasłużył na niesławę?”

Anna Pieńkowska, Maciej Pieńkowski
„Czy Zygmunt III Waza zasłużył na niesławę?”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
63
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-2-2

Jako ustrój mieszany, który Machiavelli uznaje za najtrwalszy i najlepszy ze wszystkich, republika, choć oparta o samorząd obywateli, nie jest demokracją ani prostym ludowładztwem. Zawiera w sobie elementy monarchiczne, arystokratyczne i demokratyczne. Konflikty między warstwą możnych a ludem są w niej czynnikiem bardziej budującym niż rozkładowym, gdyż stają się źródłem praw gwarantujących wolność ogółowi obywateli (Rz I 4). Ponieważ są republiki bardziej arystokratyczne i bardziej demokratyczne, pojawia się pytanie: kto powinien pełnić wiodącą rolę w państwie, czy wąska elita, czy też większość. Aby odpowiedzieć na to pytanie, Machiavelli próbuje najpierw ustalić: kto, szlachta czy lud jest lepszym strażnikiem wolności. Odpowiedź, jaką daje, nie jest wolna od dwuznaczności. Rządzona przez arystokratyczną mniejszość republika wenecka przetrwała dłużej, niż bardziej demokratyczna republika rzymska. Elitarna Sparta miała znacznie dłuższą historię, niż demokratyczne Ateny. Lud, omamiony pozorną korzyścią, często prowadzi państwo do zguby przez skierowanie go na drogę awantur wojennych i innych zuchwałych przedsięwzięć (Rz I 53). Machiavelli wyciąga stąd wniosek ogólny, że republiki arystokratyczne żyją dłużej, gdyż, po pierwsze, elity są w większym stopniu niż masy zainteresowane utrzymaniem własnego status quo i unikają zbędnego ryzyka, a po drugie, ponieważ elity skutecznie „ograniczają dojście do władzy niespokojnym umysłom spośród ludu, które są powodem niezliczonych niesnasek i burd w republice” (Rz I 5). W przypadku dominacji republiki przez element demokratyczny, osoby pochodzące z nizin społecznych sięgają po najwyższe godności w państwie. Gdy raz obudzi się jego ambicja – lud chce panowania i nie wystarcza mu już bierne uczestniczenie w wyborach, wiece i zgromadzenia ludowe. Może zniszczyć republikę, usuwając elity na margines i przekształcając ją w formę demokracji, którą Machiavelli uważa za ustrój nietrwały i ułomny (Rz I 2). Demokracja bowiem prowadzi szybko do anarchii i zepsucia.

Wypróbowanym w Rzymie sposobem na ukrócenie ambicji mas było przekształcenie ich żądzy władzy wewnątrz kraju na pragnienie podbojów sąsiadów i ekspansję zewnętrzną. Toteż, jeżeli celem państwa jest jedynie zachowanie obecnego status quo, to sprawy publiczne w republice lepiej oddać w ręce elitom. Bezpieczniej jest jednak zorganizować państwo ekspansywne i oprzeć się na modelu republiki rzymskiej (Rz I 6). Najlepsza republika, konkluduje Machiavelli, musi mieć szeroką bazę społeczną, a straż nad wolnością musi sprawować nie wąska elita, lecz cały naród.

Można by obrazowo powiedzieć, że przez powiązanie republiki z ekspansją terytorialną i podbojem Machiavelli przekracza Rubikon. Autor Rozważań jest w pełni świadomy tego, że jedną z głównych przyczyn upadku republiki rzymskiej było zwiększenie potęgi dowódców armii. Zająwszy ogromne terytorium, Rzym został zmuszony do skoncentrowania się na sprawach wojska, co poskutkowało wzmocnieniem znaczenia i popularności dowódców, a ostatecznie zakończyło się dojściem do władzy Juliusza Cezara i upadkiem republiki (Rz III 24). Wybierając więc model rzymski i politykę ekspansji, poświęca jednak wolność w państwie dla jego potęgi. W Księciu i Rozważaniach podaje cały szereg rad, jak utrwalać władzę na podbitych terytoriach. Skupia się na ekspansjonistycznych celach państwa i roli wojska złożonego z obywateli w osiągnięciu tych celów. Twierdzi, że w republice najwyższe urzędy winny być otwarte dla osób mężnych i najbardziej zdolnych, ale te zdolności często rozumie jedynie w wąskim znaczeniu umiejętności wojskowych (Rz III 16). W ten sposób odchodzi od klasycznej tradycji republikańskiej i opiera republikanizm o nowe ramy konceptualne, jakimi są jego realizm polityczny i militaryzm.

Machiavelli i makiawelizm

Celem politycznym, który stawiał sobie Machiavelli, było wyzwolenie Italii od „okrucieństw i zuchwalstwa barbarzyńców” (Ks 26). Temu celowi poświęca swoje prace polityczne. Swoją popularność zawdzięcza przede wszystkim Księciu. W tej książce wyłożył zasady funkcjonowania władzy, która dla dobra kraju nie zawaha się użyć przemocy i podstępu. Rozważania, jego główne dzieło polityczne, ukazuje go z kolei jako wielkiego obrońcę wolności i republikanina. Napisał je, jak wyjaśnia we wstępie do księgi drugiej, „aby młodzi ludzie, którzy będą je czytać, odrzucili obecne [zepsucie] i naśladowali dawną [mężność]” – cechę wielkich ludzi i wielkich narodów, która, jego zdaniem, tak wyraźnie ujawniała się w charakterze dawnych Rzymian. W rzymskiej polityce imperialnej widział sposób dla zapewnienia państwu bezpieczeństwa. Tęsknił za silną, niepodległą republiką, państwem bezpiecznym, zdrowym i praworządnym. I choć cel Machiavellego był z pewnością szlachetny, jego idee poniekąd wymknęły się spod jego kontroli. Jego rady i zalecenia przestały służyć wyłącznie szczytnym ideałom wolności obywateli i bezpieczeństwa państwa. Poddane interpretacji jego potomnych, zaczęły żyć swoim własnym życiem. Rozwinięte w doktrynę racji stanu, dały podstawę dla brutalnego podboju. Wykorzystywane przez indywidualnych polityków, nie służyły jedynie dobru państwa, lecz także ich celom prywatnym i partyjnym. Stały się uzasadnieniem dla rządów despotycznych, totalitarnych i faszystowskich. Spowodowały, że Machiavelli będzie się nam zawsze kojarzył ze słowem „makiawelizm”.

Makiawelizm jest skrajną formą realizmu politycznego. Jest doktryną, która odrzuca moralność w polityce i głosi, że wszystkie środki, zarówno moralne jak i niemoralne, są dozwolone dla osiągnięcia pożądanych celów politycznych. Daje przyzwolenie dla działań, w których interes państwa stawia się ponad moralnością. Ten typ działań istniał na długo przed Makiawelem i był tematem rozważań myślicieli politycznych. Argumenty Ateńczyków na Melos, przedstawione przez Tukidydesa, poglądy Trazymacha opisane w Państwie Platona, czy stanowisko Karneadesa, z którym polemizuje Cyceron, wszystkie stanowią wyzwanie dla klasycznej koncepcji jedności polityki i etyki. Jednakże aż do czasów Machiavellego ten amoralny czy niemoralny nurt myślenia nigdy nie przeważył nad tradycją moralną, która ukształtowała się w myśli politycznej Zachodu. Dopiero usprawiedliwienie dla stosowania zła jako środka do osiągania określonych korzyści politycznych, które przedstawił w swych dziełach Machiavelli, przekonało tak wielu późniejszych teoretyków i praktyków polityki. Polityka została oddzielona od etyki. Wykształciła się koncepcja podwójnej moralności, prywatnej i publicznej. Dobro państwa zostało uznane za najwyższą wartość, a jego potęga stała się prawem i obowiązkiem narodu. W marksistowskiej wersji tej doktryny najwyższą wartość moralną przypisano sprawie rewolucji. W imię takiej „wyższej” moralności, identyfikowanej z interesem państwa, narodu lub proletariatu, popełniano najcięższe zbrodnie przeciwko ludzkości. Nie będzie więc chyba przesadą powiedzieć, że Machiavelli zdemoralizował Europę. Jego przykład pokazuje, jaką wielką potęgę mogą mieć idee filozoficzne. Dopiero po bolesnych nauczkach historii, których kulminacją były dwie wojny światowe, Europejczycy zrozumieli, że makiawelizm nikomu na dłuższą metę nie służy i tylko dzięki wzajemnej współpracy państwa mogą osiągnąć dobrobyt.

--W. Julian Korab-Karpowicz, Historia filozofii politycznej: od Tukidydesa do Locke’a. Tradycja klasyczna i jej krytycy, wyd. Marek Derewiecki, Kęty 2010. Fragment rozdziału 7. pt. „Machiavelli”został przedrukowany za zgodą autora i wydawcy--

Zobacz też:

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

reklama
Komentarze
o autorze
W. Julian Korab-Karpowicz
Filozof, historyk myśli politycznej, politolog, profesor stosunków międzynarodowych i filozofii Anglo-Amerykańskiego Uniwersytetu w Pradze. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a następnie kontynuował studia za granicą. Absolwent Katolickiego Uniwersytetu Ameryki w Waszyngtonie, doktor Uniwersytetu Oksfordzkiego. Wykładał na uniwersytetach Kyung Hee w Seulu i Bilkent w Ankarze. Autor wielu prac naukowych z zakresu filozofii i myśli politycznej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone