Czerwone maki na Monte Cassino: krótka historia pieśni
Czerwone maki na Monte Cassino to cytat z pieśni żołnierskiej, który jest również tytułem jednego z najważniejszych polskich utworów powstałych w czasie II wojny światowej. Podobnie jak słynny Mazurek Dąbrowskiego, został on skomponowany na obszarze Italii w okolicznościach polskiego zrywu niepodległościowego. Józef Wybicki napisał Pieśń Legionów Polskich we Włoszech podczas wizyty w obozie rodaków walczących u boku Napoleona. Także pieśń Czerwone maki na Monte Cassino powstała na obczyźnie w czasie polskich walk o własną wolność. Oba utwory nawiązują też do historii Polski, choć tylko jeden z nich dotyczy konkretnej i zwycięskiej bitwy. Poznaj okoliczności powstania młodszej z dwóch najsłynniejszych polskich pieśni powstałych we Włoszech!
Czerwone maki na Monte Cassino: jak powstała pieśń?
Walki o niemieckie pozycje na Monte Cassino trwały od miesięcy. Z rozkazu generała Władysława Andersa podległy mu 2 Korpus Polski zdobywał wzgórze. W nocy z 17 na 18 maja na kilka godzin przed decydującym starciem powstała słynna pieśń. Słowa napisał Feliks Konarski – autor wierszy, aktor, a dawniej także piłkarz warszawskiej Polonii. W 1941 roku jako aktor dołączył do armii pod dowództwem generała Andersa. Trzy lata później razem z polskimi żołnierzami stacjonował pod Monte Cassino. Gnębiony wyrzutami sumienia, że nie weźmie czynnego udziału w walkach, napisał utwór, który – zwłaszcza po II wojnie światowej – stał się wielkim symbolem bohaterstwa polskich żołnierzy walczących na froncie zachodnim.
Natchnienie przyszło momentalnie. Jak wspominał po wojnie Konarski: „I nagle... Samo przyszło(…) Zeskoczyłem z łóżka... Gdzie ten przeklęty ołówek? (…) Dalej już pójdzie łatwo. To przecież takie proste i jasne...". W środku nocy Feliks Konarski pobiegł z gotowym tekstem do śpiącego Alfreda Longina Schütza – polskiego kompozytora pochodzenia żydowskiego, który również towarzyszył armii pod dowództwem Andersa.
Co się stało? Wyjazd?
- Nie. Mam piosenkę. Masz zrobić muzykę i to w ciągu pół godziny. Najdalej.
- Człowieku, czyś ty oszalał? O trzeciej w nocy mam ci muzykę pisać? Pali się?
- Żebyś wiedział. Jutro jedziemy na odcinek i piosenka ma być śpiewana.
- A kto się nauczy?
- Wszyscy. Ty pisz, a ja tymczasem sprowadzę tu resztę i poćwiczymy. (F. Konarski, „Czerwone Maki…”, cyt. za Nasz Dziennik, wyd. z 18.05.2005 r.)
W ten sposób na kilka godzin przed planowanym szturmem powstała pieśń, której motywem przewodnim stały się czerwone maki, symbolizujące krew przelaną przez polskich żołnierzy podczas walk z siłami niemieckimi. Badacze zwracają uwagę, że odniesienie do maków było nawiązaniem do wydanego w grudniu 1915 roku wiersza kanadyjskiego poety Johna McCrae „In Flanders Fields”. Tam również czerwień maków wykorzystana została jako symbol krwi poległych żołnierzy.
Czerwone maki na Monte Cassino: treść i dalsze losy pieśni
Jeszcze tego samego dnia, po zwycięskiej bitwie, pośród ruin klasztoru na szczycie Monte Cassino po raz pierwszy rozbrzmiały Czerwone maki. Utwór wykonał Gwidon Borucki wraz z orkiestrą, a towarzyszył im śpiew żołnierzy polskich.
Pieśń szybko zyskała dużą sławę, która wynikała z kilku czynników. Kluczowym było niewątpliwie zwycięstwo polskich wojsk w bitwie pod Monte Cassino. To właśnie bohaterskiej szarży armii Andersa poświęcone były podniosłe słowa utworu. Został on także doceniony pod względem muzycznym. Po raz pierwszy nuty i słowa utworu wydano we Włoszech, jeszcze w 1944 roku. Później Czerwone maki na Monte Cassino dotarły do Stanów Zjednoczonych i Polski, gdzie wkrótce pieśń objęta została cenzurą i trafiła do repertuaru piosenek zakazanych. Współcześnie utwór jest jednym z najważniejszych tekstów upamiętniających bohaterstwo polskich żołnierzy w czasie II wojny światowej.
Czerwone maki na Monte Cassino - pełna treść pieśni:
Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się kryje jak szczur.
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.
Runęli przez ogień, straceńcy,
niejeden z nich dostał i padł,
jak ci z Samosierry szaleńcy,
Jak ci spod Racławic z przed lat.
Runęli impetem szalonym,
I doszli. I udał się szturm.
I sztandar swój biało czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur,
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
Tam Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód, im dalej ,im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia ten jeden ma błąd.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.
(cyt. za spiewnikniepodleglosci.pl)
Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!
Bibliografia:
A. Antoniewicz, Czerwone maki na Monte Cassino, [w:] R. Cudak, W. Hajduk-Gawron, A. Madeja (red.), Na wyrywki: 100 cytatów z polskiej poezji i dramatu, które powinien znać także cudzoziemiec, Katowice 2018, s. 79-82.
F. Konarski, Czerwone maki, „Nasz Dziennik”, wyd. z 18.05.2005.
Spiewnikniepodleglosci.pl (dostęp: 3.04.2024)
A. Szybowska, Czerwone maki na Monte Cassino - analiza muzyczna. [w:] M. Krakowiak, A. Dębska-Kossakowska (red.), Reprezentatywna mikroskala?: rozważania o tożsamości lokalnej mieszkańców Czeladzi z racji udziału ich przedstawicieli w bitwie o Monte Cassino, Katowice 2016, s. 191-193.