Augustynizm: filozofia świętego grzesznika

opublikowano: 2023-06-06, 13:02
wolna licencja
Święty Augustyn jest dziś jednym z największych filozofów w historii myśli europejskiej. Jego życie nie należało jednak do wzorcowego przykładu świętości. Jak te doświadczenia wpłynęły na augustynizm?
reklama
Święty Augustyn z Hippony na fragmencie obrazu Gerarda Seghersa

Św. Augustyn i grzeszne początki

Dziś św. Augustyn uchodzi nie tylko za jednego z najwybitniejszych filozofów chrześcijańskich, ale również za twórcę myśli, która stała się jednym z fundamentów całej filozofii i kultury europejskiej – augustynizm. Mimo iż Augustyn został kanonizowany, jego życiorys znacząco odbiegał od tego, do czego przyzwyczaiły nas hagiograficzne opowieści z życia większości świętych. Próżno u niego szukać epizodów męczeństwa czy zachowań mogących świadczyć o tym, że był Bożym wybrańcem już od chwili narodzin.

Augustyn urodził się w 354 roku w Tagaście (dziś Suk Ahras w Algierii), która leżała wówczas w prowincji Afryka w Cesarstwie Rzymskim. Choć Afryka może dziś budzić skojarzenia z obszarem odległym i ubogim, w czasach rzymskich był to jeden z bardziej zamożnych i żyznych regionów całego imperium. Nie jest więc przypadkiem, że tak wielki myśliciel jak Augustyn urodził się i zdobywał pierwsze życiowe doświadczenia właśnie w prowincji afrykańskiej, Filozof pochodził z dobrej rodziny. Jego matką była Monika z Hippony (również uznana za świętą) – chrześcijanka, która poślubiła zamożnego rzymskiego urzędnika. Augustyn nie był jednak ułożonym i posłusznym dzieckiem. Mimo regularnych napomnień matki, późniejszy filozof nie pałał wielką sympatią do nauki. W wieku młodzieńczym wymykał się z domu, skrzętnie oddając się wszelakim uciechom cielesnym, ocierając się przy tym o hedonizm.

Augustyn, z nieskrywanym bólem, opisywał z perspektywy już dorosłego człowieka czyny, które zdarzało mu się wtedy popełniać. Jak sam stwierdził, oddawał się namiętnościom, bluźnierstwu, a nawet kradzieżom. W swoich słynnych Wyznaniach, które napisał końcem IV wieku, a które miały być rodzajem jego spowiedzi tak pisał o sobie:

Jak wytłumaczyć taki stan duszy? Na pewno byłem wówczas wstrętny i można załamać nad tym, że tak nisko upadłem.

W wieku 19 lat zaszła w jego życiu jednak pewna zmiana. Za sprawą dzieła, Hortensjusz (które niestety nie zachowało się do naszych czasów) autorstwa Cycerona, Augustyn pierwszy raz na poważnie zainteresował się filozofią. Czy jednak skłoniło go to do przyjęcia wyznania jego matki? Wręcz przeciwnie. Dla Augustyna religia mówiąca o przewadze dobra nad złem wydawała się zbyt prosta. Poszukując prawdy, myśliciel przez znaczną część swojego życia wiązał się z wieloma ruchami filozoficznymi, które miały dać mu odpowiedź na nurtujące go pytania. Posiadał ku temu warunki, ponieważ w prowincji Afryka można było zderzyć się ze sporą ilością rozmaitych idei myślowych, przenikających wówczas z Egiptu i Bliskiego Wschodu. Początkowo Augustyn związał się wyznawcami manicheizmu, czyli prądu myślowego będącego syntezą pewnych założeń buddyzmu, chrześcijaństwa i staroperskiego zaratusztrianizmu. Manichejczycy wierzyli w możliwość samodzielnego dojścia do prawdy, którą poznaje się stopniowo, wyzwalając się przy tym ze zła. Myśliciele manichejscy w przeciwieństwie do chrześcijan twierdzili, że istnieją dwie dusze człowieka – dobra i zła, które pozostają zamknięte w świecie niedoskonałej materii. Choć taka droga poznania wydawała się kusząca, św. Augustyn porzucił ją, twierdząc, że jego dusza nie znajduje w niej ukojenia.

reklama

Kilka lat później, filozof zawędrował do Rzymu, gdzie podjął się pracy retora. Zniechęcony niemożnością odnalezienia prawdy, co obiecywali mu manichejczycy, Augustyn znalazł się na przeciwległym biegunie. W Wiecznym Mieście zderzył się, bowiem ze szkołą tzw. akademików, czyli grupą myślicieli wyznających filozoficzny sceptycyzm. Zwolennicy tego nurtu nie obiecywali jakiegokolwiek zgłębienia prawdy, ponieważ w ogóle wątpili w możliwość jej poznania. Mimo chwilowej fascynacji, Augustyn szybko odrzucił tę drogę, ponieważ główne założenia sceptycyzmu okazały się całkowicie sprzeczne z jego charakterem.

Święty Augustyn na obrazie Philippe’a de Champaigne

W 384 roku, jako profesor i retor, Augustyn został wysłany z misją do Mediolanu, gdzie miał szczęście poznać jednego z najwybitniejszych teologów chrześcijańskich – świętego Ambrożego. Spotkanie to musiało bardzo wpłynąć na myśliciela, ponieważ św. Ambroży słynął z głębi swoich przemyśleń i traktatów filozoficznych, których był autorem. Co ważne, Augustyn zetknął się też wówczas z tekstami Platona i neoplatończyków, których nauki wywarły nań znaczący wpływ. Jednocześnie dzięki chrześcijańskiemu otoczeniu, filozof zaczął studiować listy świętego Pawła, zagłębiając się coraz bardziej w święte księgi chrześcijaństwa.

Augustyn był wówczas o krok od nawrócenia. Do pozostania pełnoprawnym członkiem wspólnoty chrześcijańskiej brakowało mu tylko jednej rzeczy – chrztu. Filozof został wkrótce katechumenem św. Ambrożego, który miał czuwać nad jego przygotowaniem do ceremonii. Należy tutaj nadmienić, iż w V wieku chrzest nie był tylko rytuałem. Było to przede wszystkim oczyszczenie i wielkie duchowe przeżycie, do którego kandydat przygotowywał się w odosobnieniu. Augustyn nie był tutaj wyjątkiem. Przed przyjęciem sakramentu, wyjechał do podmediolańskiej wsi, gdzie trwał na modlitwie. Miał wówczas usłyszeć dziecięcy głos, który kazał mu przeczytać fragment Pisma Świętego. Gdy Augustyn otworzył tekst na losowej stronie, ujrzał fragment dotyczący oczyszczenia się z grzechu. Od tamtej pory postanowił żyć według rygorystycznych zasad moralnych, ale od kilku lat żył w związku małżeńskim z bliżej nieokreśloną kobietą. Późniejszy święty nie odrzucił jednak ukochanej, ani syna z owego związku. Choć finalnie małżonkowie rozstali się przez śluby czystości jego żony (zwanej też Bezimienną), Augustyn odpowiedzialnie zajął się wychowaniem swojego potomka.

Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:

Antoni Olbrychski
„Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
71
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-07-5

Książka dostępna również jako audiobook!

reklama

Po przyjęciu chrztu (wraz z synem Adeodatusem i swoim przyjacielem Alipiuszem), który odbył się w 387 roku, filozof zaczął podróżować. Najpierw udał się do Kartaginy, potem do rodzinnej Tagasty. W 391 roku, osiadł w Hipponie, gdzie również został wyświęcony na księdza po to, by niedługo później osiągnąć godność biskupa tego miasta. 

Święta Monika z synem, Świętym Augustynem, na obrazie Ary Scheffer

Święty Augustyn, który zmarł kilkadziesiąt lat później – dokładnie w 430 roku, był pisarzem wyjątkowo płodnym. Pozostawił po sobie długą listę obszernych dzieł, których treść nie dotyczyła tylko i wyłącznie filozofii lub teologii. Poza popularnymi Wyznaniami, biskup Hippony jest również autorem Państwa Bożego, czyli traktatu o ówczesnym prawie i społeczeństwie. Swoje główne refleksje z kolei zawarł m.in. w Objaśnieniach Psalmów czy Pismach Katechetycznych.

Augustynizm: droga do poznania?

Choć augustynizm w dużej mierze bazował na myśli starożytnych Greków, był od niej znacznie kreatywniejszy. Chrześcijański filozof, jako pierwszy z europejskich myślicieli, zajął się dogłębnie pojęciem czasu jako terminem tożsamym człowiekowi i materii z nim związanej. Zarówno Arystoteles, jak i Platon początek świata wyobrażali sobie raczej jako istniejący już wcześniej byt, który dzięki działaniu pierwszego stwórcy nabrał innego kształtu. Dla dociekliwego Augustyna, którego mocno intrygował początek wszechświata, teorie te były niewystarczające. Tym bardziej, iż Stary Testament proponował całkowicie inną wersję stworzenia. Według chrześcijan świat powstał z wiecznej nicości, a nie z materii. Sprowokowało to św. Augustyna do mnóstwa pytań o samo pojęcie wieczności, będącej przeciwieństwem naszego istnienia. Jak wyjaśnić pojęcie czasu? Jak wyobrazić sobie jego brak? Czy we wszechświecie jest miejsce, gdzie czas nie istnieje? Dlaczego Bóg nie stworzył wszystkiego wcześniej? W opinii Augustyna nie było żadnego „wcześniej”. W świecie bez czasu nie istniał żaden podział na wczoraj, teraz i jutro. Dziś pytania o podróże w czasie, zagięcia czasoprzestrzeni, granice kosmosu są domeną przede wszystkim naukowców i fizyków, ale pierwsze fundamentalne pytania o czasowość w życiu człowieka zadał właśnie św. Augustyn. Nie dał on jednak satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie o czas, pisząc w jednym ze swoich dzieł niezwykle intrygujące zdanie:

reklama
Czymże więc jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem.

Jest ono znamienne, dla całej filozofii augustiańskiej, która bazowała na ciągłym poszukiwaniu i odkrywaniu, a nie oczekiwaniu oczywistych i pewnych odpowiedzi. Myśliciel wielokrotnie podkreślał, iż zmysły człowieka bywają zawodne, a narzędzia, którymi się posługujemy mogą często poprowadzić nas w złym kierunku, dlatego też ciężko oczekiwać, że człowiek pozna sfery, które są poza jego percepcją. Jednak według Augustyna ciągłe zgłębianie prawdy jest kwestią indywidualną każdego człowieka.

Centralne miejsce w całej filozofii myśliciela zajmuje pojęcie prawdy. Utożsamia on ją przede wszystkim z Bogiem i nadaje jej Jego przymioty. Prawda w ujęciu św. Augustyna jest wieczna, niezmienna, zawsze wyższa od ludzkiego rozumu i co najważniejsze, mieszka między nami w świecie materialnym. Ostatnie stwierdzenie jest o tyle rewolucyjne, iż zgłębienie prawdy przestaje być domeną filozofów, którzy poszukiwali jej w niejasnych abstrakcjach jakiegoś innego świata. Według św. Augustyna możemy ją znaleźć już tutaj na ziemi i dotyczy ona bez wyjątku życia każdego człowieka. Bez wątpienia był to bardzo optymistyczny akcent, prowokujący do ciągłego odkrywania świata.

Filozof pisze jednak o pewnych wymogach, których spełnienie jest kluczowe dla poznania prawdy. Po pierwsze człowiek musi wierzyć. Ludzki rozum musi przyjąć wcześniej pewną tezę, którą z początku kwestionuje, aby później zweryfikować ją w ramach racjonalnego rozumowania. Czy jest możliwe dogłębne poznanie naszego przyjaciela, zanim zostanie naszym przyjacielem? Święty Augustyn zapewne odpowiedziałby negatywnie, twierdząc, iż najpierw jesteśmy zmuszeni uwierzyć w jego intencje i słowa, a dopiero później będziemy mogli skonfrontować je z rzeczywistością.

Święty Augustyn na obrazie Michaela Willmanna

Tą najwyższą tezą jest naturalnie Bóg, od którego wszystko powstało. W myśl tezy św. Augustyna poszukiwanie prawdy nie jest drogą prostą, a dojście do celu stanowi błogosławieństwo. Istota ludzka przeżywa rodzaj oświecenia, którego sprawcą jest Bóg. Można to w pewnym stopniu porównać do artystycznego natchnienia czy nagłego rozjaśnienia umysłu, gdy w głowie pojawi się pomysł. Bez tej łaski, człowiek będzie wiecznie błądził, nie znając przyczyn swojego zachowania ani celu do jakiego zmierza. Augustynizm przedstawia to jako rodzaj poszukiwań siebie, odnajdywania istoty swojej osobowości, która została powołana do jakiegoś celu i jest w pewnych aspektach indywidualna.

Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”:

Marcin Sałański
„Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
85
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-8-4
reklama

Zgodnie z myślą augustiańską, człowiek musi łączyć w sobie dwa pierwiastki – boży i racjonalny. W ówczesnych czasach to stwierdzenie uchodziło za przełomowe, pierwszy raz zwracając myśl chrześcijańską w kierunku naukowego poznania świata. W przeciwieństwie do wyznawców islamu czy judaizmu, chrześcijanie dzięki dogmatom augustiańskim posiadali większą swobodę w kwestii zgłębiania rzeczywistości. Święty Augustyn nie tylko nie odrzucał rozumowego postrzegania świata, ale wręcz traktował filozofię jako czynnik, który dopełnia istotę Objawienia w naszym życiu, ponieważ jak sam twierdził, łaska zesłana przez Boga nie ukaże człowiekowi całej prawdy. Resztę musimy posiąść sami.

Święty Augustyn ze Świętą rodziną na obrazie Benvenuto Tisi, rok 1520

Z poszukiwaniem związana jest cała augustiańska etyka. Człowiek dobry to człowiek poszukujący, pragnący ciągle poznawać prawdę. Mają temu służyć trzy cnoty boskie, bez których istota w pełni moralna nie może istnieć. Te przymioty to wiara, nadzieja i miłość. Wyznaczają one człowiekowi kierunek, w którym powinien zmierzać jego umysł, aby finalnie doprowadzić duszę do zbawienia. Pierwsza z nich – miłość – jest dla filozofa najwyższym dobrem, ale nie jest ona według niego czymś prostym. Powinna być świadoma i odpowiedzialna i, co najważniejsze, skierowana zarówno do innych ludzi, jak i do siebie. Augustyn ubolewając nad niezrozumieniem istoty miłości pisze:

I chodzą ludzie podziwiać szczyty gór, i wzdęte fale morza i szerokie nurty rzek, i przestwór oceanu, i kręgi gwiezdne, a siebie zaniedbują.

Augustynizm wiąże wszystkie te pojęcia z fundamentem duszy ludzkiej, jaką jest wolna wola. Pogląd, zgodnie z którym możliwość wyboru jest najwyższym przymiotem jednostkowości ludzkiej, zwany jest w filozofii i teologii woluntaryzmem. W kolejnych wiekach będzie on wielokrotnie  przewijać się w różnych nurtach filozoficznych. Zgodnie z tą ideą, wolna wola jest najwyższym darem zesłanym przez Boga człowiekowi i dowodem jego bezgranicznej miłości. Bez tego kluczowego czynnika, istota ludzka nie byłaby w stanie postępować w pełni etycznie. Źródło owego poglądu jest dosyć oczywiste. Czy można powiedzieć o człowieku, że jest dobry, gdy do swojej dobroci był przymuszony i nie miał wówczas żadnej możliwości wyboru? Wydaje się, że jest zgoła przeciwnie. To świadomy wybór, a nie przymus walki tworzy bohaterów.

Myśliciel snuł również rozważania nad rolą zła w życiu człowieka. Tak i w tym przypadku augustynizm był rewolucyjny. Biskup Hippony nie zgadzał się z poglądem reprezentowanym przez manichejczyków, którzy dobro i zło postrzegali jako siły równoważne w człowieku. W jego koncepcji zło było zwykłym brakiem dobra, czyli zaprzeczeniem. Wierzył, że skoro Bóg powołał wszelkie stworzenie, to i zło od niego pochodzi. W przeciwieństwie do dobra, nie może ono istnieć samo z siebie, a jedynie jako wypaczone i zbrudzone dobro, które wciąż u źródeł istniało jako coś pozytywnego. Adekwatnym przykładem może być tutaj historia biblijnego Szatana, który stał się zły przez zaprzeczenie swojej istoty.

reklama

Augustyn uważał, że nie można tworzyć zła, a jedynie niszczyć dobro, przeinaczając pewne jego przymioty. W ten sposób źle pojęte miłosierdzie, miłość czy dobro mogą przekształcić się w zło, wypaczające ich definicję. Dlaczego więc w pewnych momentach miłosierny Bóg dopuszcza do głosu zło? Zło pozwala dobru wkroczyć na wyższy poziom istnienia. W założeniu, że dobro zawsze zwycięża – co odnosi się do klasycznego chrześcijańskiego modelu myślenia – zło będzie stanowić wyłącznie przeszkodę do pokonania, która umocni dobro. Podobny schemat występuje, gdy człowiek pokonujący przeciwności losu staje się dzięki nim dojrzalszy i bardziej cnotliwy.

Augustynizm w kolejnych epokach

Augustynizm, w przeciwieństwie do wielu innych nurtów filozofii i teologii, był trwały w naukach Kościoła. Wielokrotnie polemizowano z pismami Augustyna, ale raczej nie podważano jego dogmatów. Dlaczego jego nauka okazała się być tak trwała? Wydaje się, że klucz tkwi w tym, co dla wielu filozofów byłoby wadą całego systemu augustiańskiego. Choć myśliciel napisał bardzo wiele, nigdy nie dążył do pełnej ścisłości w swoich twierdzeniach, pozostawiając rozległe pole dla indywidualnych poszukiwań. W końcu każdy powinien znaleźć prawdę poszukując jej w sobie.

Przebite serce, atrybut świętego Augustyna przedstawione na witrażu

Nauki świętego Augustyna straciły na popularności w pełnym średniowieczu. Główną przyczyną tego zjawiska był rozwój nowej metody zgłębiania rzeczywistości – scholastyki. Rozum stawał się coraz bardziej znaczącym czynnikiem w odkrywaniu świata, a dysputy teologów stanowiły istotną drogę do poznania. W XIII wieku pojawił się także kolejny wybitny filozof – św. Tomasz z Akwinu. Wniósł on do teologii i filozofii wiele istotnych idei, przede wszystkim przeszczepiając starożytną myśl Arystotelesa na grunt chrześcijański oraz dopuszczając świecki głos do przestrzeni naukowej.

Filozofią i teologią św. Augustyna zafascynowani byli późniejsi reformatorzy Kościoła Katolickiego – z Marcinem Lutrem na czele (przy okazji mnichem w zakonie augustianów). Późniejszy inicjator schizmy postrzegał biskupa z Hippony za wielki autorytet, ubolewając zarazem nad tym, że nauki myśliciela z V wieku zostały w pewnym stopniu zapomniane. Za powody tego stanu rzeczy podawał wszechobecność scholastyki i koncentrację teologów na kwestiach poznania rozumowego. Luter nie ufał skomplikowanym dysputom, które miały dowodzić istnienia Boga w sposób racjonalny. Z tego powodu postulował powrót do chrześcijańskich źródeł, a takowymi były tezy o równowadze wiary i rozumu, które zawarł augustynizm ponad tysiąc lat wcześniej.

Polecamy e-book Aleksandry Niedźwiedź – „Z czego się śmiano w średniowieczu?” :

Aleksandra Niedźwiedź
„Z czego się śmiano w średniowieczu?”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
120
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-21-1 / 978-83-65156-68-6 audiobook

Książkę można też kupić jako audiobook, w cenie 11,90 zł.

Bibliografia

  • Ksycki Arkadiusz, Prawda w pismach filozoficznych świętego Augustyna [w:] „Teologia i Moralność”, volumen 14, nr 1 (25), 2019.
  • Russel Bertrand, Dzieje filozofii Zachodu, Aletheia, Warszawa 2000. Tatarkiewicz Władysław, Historia filozofii. Tom 1. Filozofia starożytna i średniowieczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2022.
  • Święty Augustyn, Wyznania, tłum. Z. Kubiak, Kraków 2022.
  • Wohl Louis, Święty Augustyn, Niespokojny płomień, Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2011.

Redakcja: Natalia Stawarz

reklama
Komentarze
o autorze
Szymon Szaliga
Magister historii, student IV roku politologii oraz absolwent studiów podyplomowych z zakresu administracji publicznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesuję się średniowieczem, dyplomacją oraz stosunkami międzynarodowymi w Europie i na świecie w latach 1871–1914. Ponadto fascynuje mnie historia filozofii i ideologii politycznych, a także szeroko pojęta polityka bliskowschodnia.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone